 |
Powoli się zbliżał, jego serce biło lekko Ale jej biło jakby zaraz miało złamać żebro
|
|
 |
Coś we mnie więdnie kiedy Ciebie nie ma i czuję jakby zatrzymała się ziemia.
|
|
 |
To coś więcej niż chemia, która napędza organizm. Mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
|
|
 |
Marnie, wiesz ? Ona naprawdę jest dla mnie kimś wyjątkowym, to znaczy się, była kimś wyjątkowym, bo już Jej nie ma.
|
|
 |
Zawsze bałam się tego, że jestem zbyt nieśmiałym człowiekiem, aby móc prosić o więcej. O więcej obecności, uśmiechu, słów. Zawsze bałam się też tego, że pewnego dnia w moim sercu zadomowi się miłość, która mnie opuści. Ot tak
|
|
 |
moje serce
tak bardzo miotane
jest pragnieniami...
Ciebie....
|
|
 |
chciałbym żyć normalnie
jak człowiek...
chciałbym uwolnić się od tego
co mnie otacza w mej głowie...
pragnę Cię
ale Cię nigdy nie dostanę...
nie wiem sam
kiedy się z tego wydostanę...
|
|
 |
Kiedyś myślałam,
że umiem czytać z Twych oczu, gestów,
z Naszych wzajemnych dotyków,
z pożądania, jakie w Tobie wywołuję…
Czytać między wierszami Twych niewielu słów
kiedy jeszcze „uczyłeś się” do mnie mówić,
nie tyko pisać…
A potem pokazałeś mi
jak wielką jestem analfabetką
|
|
 |
Chciałem zbudować
dom
dla Naszych serc...
Pełen cichych miejsc
gdzie Nasze dusze
stykałyby się ze sobą...
Ogrzewany Naszą
namiętnością
Naszym wzajemnym
pożądaniem...
Z grubych murów
mojej Miłości
chroniącej Cię
przed codziennością
przed wszystkim
czego się lękałaś...
|
|
 |
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy — swoje
Smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz.
|
|
 |
spróbuj mnie szybciej,mocniej,pewniej przestań już patrzeć i słuchać teraz tylko czuj
|
|
 |
Moje serce staje się smutne,
gdy przypominam sobie wszystkie dobre słowa i złamane obietnice. Zbyt wiele było rozmów prowadzonych przez ludzi,
którzy nie mieli prawa ich przeprowadzać.
|
|
|
|