| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najsilniejsi ludzie to ci, którzy czują jak umierają od środka a mimo tego nadal wstają rano, ubierają się i wychodzą z domu. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | daj mi 5 min i wódkę, opowiem Ci ile razy straciłam zaufanie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Pamiętam wszystkie swoje błędy poprzez pryzmat blizn. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Próbowałam kilka razy, za żadnym nie wyszło. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie pogodziłam się z odniesioną porażką, pozwoliłam jej po prostu być, pod warunkiem, że nie będzie zbyt często dawała znać o swojej obecności. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie mam nawet ochoty się do Ciebie odzywać. Czuję się wtedy poniżona, bo Twoja łaska i obojętność podczas rozmowy śmierdzi gorzej niż gówno. Po każdej rozmowie czuje niechęć do siebie, że dałam się znowu upierdolić, jak małe dziecko. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Próbowałam. Poniżyłam się. Chciałam. I to był ostatni raz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałam się pozbierać, ale rozsypywałam się w takich miejscach, do których nie chcę wracać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Myślę, że nawet kiedy umrę i zakopią mnie na cmentarzu, i postawią nagrobek, na którym wyryją moje imię i nazwisko, z pewnością tuż pod tymi datami będzie nagryzmolone: pies cię jebał. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcę sobie napisać na czole - nieczynne, nieczynne, de namber ju ar trajink tu ricz iz karentli anawejlbl, pliz dont traj egejn. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie wiem, co jeszcze się może wydarzyć. Brakuje tylko fortepianu spadającego z nieba, który niby przypadkiem rozpierdoli się na mojej głowie, gdy będę wracała do domu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałabym mieć swoją sprzątaczkę i adwokata. Sprzątaczka rozwiązałaby 90% moich życiowych problemów, a adwokat wydaje mi się strasznie romantycznym dodatkiem. Mogłabym mówić “bez komentarza, rozmawiaj z moim adwokatem!”, jak w jakimś politycznym thrillerze. |  |  |  |