 |
Chcę kiedyś w nocy usiąść z Tobą na podwórku i patrzeć na fajerwerki. Uśmiechać się przy każdym kolejnym wystrzale tych sztucznych ogni trzymając Cię za rękę. Czuć jak mnie przytulasz i wiedzieć, że jest ktoś dzięki komu cały świat staje się inny, lepszy. Wiedzieć, że nie tylko kolorowe światełka rozbłyskające co chwilę na niebie kolorują moje, a właściwie nasze, życie.
|
|
 |
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
chciałbym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz.
|
|
 |
niewielu szczerych spotkasz na tej samej ścieżce polegać na sobie od zawsze było najbezpieczniej.
|
|
 |
słucham rapu i dobrze mi z tym, on jest moją codziennością, każdego dnia wypełnia każdą sekundę mojego wolnego czasu, gdy bit rozbrzmiewa w moich uszach - czuję, że żyję, czuję się wolna. "to te realia chłopaku, weź się nie przeraź." | rap_jest_jeden
|
|
 |
za każdym razem mówisz, że już nigdy więcej się nie zakochasz, ale czujesz głód miłości, to jak głód, którym określa się potrzebę posiadania narkotyków dla ćpuna. wciąż wracasz po więcej, pomimo, że wiesz, że to złe, że robisz błąd. popadasz w nałóg. | rap_jest_jeden
|
|
 |
znów to samo, dzień po dniu. dźwięk budzika rozbrzmiewa po całym domu, poduszka mokra od łez nieprzespanej nocy. brak sił na kolejny pieprzony dzień, na uśmiechy i uściski szczęśliwych ludzi. i przeszywające umysł pytania "dlaczego właśnie mnie to spotkało?". jak zawsze, wspomnienia wracają, norma. | rap_jest_jeden
|
|
 |
Kiedy jesteś ze mną, w sercu czuję ogień. Męczę się bez Ciebie, odpoczywam przy Tobie. Gdy do domu wchodzę najczęściej myślę o tym, że nienawidzę rozstań, a kocham powroty.
|
|
 |
Odpierdol się od niego albo uno momento wypierdolento.
|
|
 |
obawiam się, że nigdy nie będzie innego. boję się, bo nie potrafię powiedzieć 'tak' żadnemu innemu. nie ma drugiego faceta z tak cudownych uśmiechem, i pięknymi oczami. żaden nie chodzi z tak wredną i cyniczną miną. nikt nie zaskakuje mnie tak bardzo swoją inteligencją, i żaden tak cudownie się nie wozi. nikt nie jest w stanie dorównać Twoim pięknym słowom i cudownym smsom, na dzień dobry i dobranoc. brzydzę się każdym facetem, bo nikt nie ma takiego dotyku jak Ty. nikt nie jest tak cudowny, nie używa tak świetnych określeń i tak pięknie nie opowiada o uczuciach. żaden nie lubi tej samej cytrynowj wody co ja, i żaden nie pije kawy identycznie jak piliśmy my. to jest straszne - bo chyba nigdy nie będę potrafiła przy żadnym mężczyźnie uśmiechać się tak, jak uśmiechałam się przy Tobie. i z żadnym innym nie będę potrafiła dzielić swoich marzeń, wypowiadać ich na głos, i patrzeć w gwiazdy - bo byłeś jedyny. / veriolla
|
|
 |
nie życzę Ci szczęścia, jednak nie. oczywiście, chcę Twojego uśmiechu, ale tylko przy mnie. nie kibicuję Wam, absolutnie. bo jakim prawem? od zawsze byłam egoistką, zawsze chciałam mieć wszystko dla siebie, i niczym się nie dzieliłam. chcę żebyś był szczęśliwy, ale przy mnie, ze mną i uśmiechał się tylko dla mnie. nie trzymam kciuków za Was, i na szczerze nawet uśmiechnęłabym się na wieśc, że się rozstaliście. i wiem, że to cholernie podłe, ale jakim prawem mam ukrywać swoje marzenia, i nie mówić otwarcie o tym, że to ja powinnam być na Jej miejscu ? mówię tak jak jest - chcę żebyś to Ty był szczęśliwy, nie Ona. / veriolla
|
|
|
|