 |
czy ból kiedyś obróci się w szczęście?
|
|
 |
idę ciemną ulicą szukając Twojej twarzy.
|
|
 |
kiedy nie mogę się podnieść-milczysz.
|
|
 |
znów wszystko wraca, serce odczuwa wielki ból, bezsenne noce mówią jak bardzo tęsknie za Twoim dotykiem, głosem, widokiem. nie umiem sobie poradzić do dzisiejszego dnia z Twoim odejściem, wszystko staje się silniejsze i wraca, jak bumerang. to boli, cholernie boli, krwawi moje serce i znów upadam na dno, nie potrafiąc się podnieść. wróć, bez Ciebie nie umiem dalej iść.
|
|
 |
Trenuj, walcz, wygrywaj, odnajdź siebie, bądź tarczą dla bliskich!
|
|
 |
„Nigdy nie zapominajcie o tym, by brać z życia jak najwięcej, nie bójcie się ryzykować, płakać ani być szczęśliwymi. Najważniejsze to być w drodze. Każdego dnia robić krok do przodu.” - Martyna Wojciechowska
|
|
 |
"Na życie trzeba patrzeć z dystansem, niczemu się nie dziwiąc, niczego nie potępiając. I cieszyć się każdym drobiazgiem: że zakwitły kwiaty i że ładnie się wygląda w nowej sukience”
|
|
 |
„Kto kocha, przyjmuje to, co dostaje, i daje, nie żądając wdzięczności. Miłość nie rachuje.” - Jan Twardowski
|
|
 |
Zboczyć z dobrej drogi wcale nie jest trudno
I nie tłumacz się tym, że Bóg nie dzieli równo
Łatwiej wdepnąć w gówno niż je zauważyć
Trudniej cel swój osiągnąć niż tylko o nim marzyć
|
|
 |
Ciężko jest się przestawić, gdy wygody od małego
Tak trudno nam przychodzi pomoc dla bliźniego
Łatwiej udać, że nie widzisz wokół ludzkiej krzywdy
Lepiej przyjąć brawa niż usłyszeć gwizdy
|
|
 |
Miłość w nienawiść zamienić w kilka sekund
W drugą stronę trudniej. Wsłuchaj się człowieku
Łatwiej coś obiecać, trudniej dotrzymać słowa
Lepiej podpiąć się pod coś niż zacząć od nowa
Łatwiej o tym gadać czy o życie podjąć walkę?
|
|
 |
Kiedy trudy cię hartują, łatwiej znieść cierpienie
Trudniej zdania bronić, bo łatwiejsze jest milczenie
Łatwo o pieniądzach mówić, kiedy na nich siedzą
Gdzie ma kres odwaga? A gdzie głupota z niewiedzą?
|
|
|
|