|
raperzy - jedyni ludzie rozumiejący mój burdel w głowie .
|
|
|
I jebać to, że czasem scenariusz naszego życia zmienia się zbyt szybko.
|
|
|
I nawet nie wiesz jakiego banana na ryjka przyjmuję kiedy czuję jak wibruje mi telefon i widzę wiadomość od Ciebie.
|
|
|
2 cz. 'pamiętasz jak miałaś problemy z sercem? jak był czas, że prawie przestawało funkcjonować?' - zapytał. 'no, i?' - zapytałam, obrażona. ' powiedział, że jeśli tylko byłaby możliwość oddałby Ci swoje. nie zastanawiałby się. bo jesteś najważniejsza, i wolałby żebyś Ty żyła. a kto oddawał litry krwi, gdy tego potrzebowałaś, leżąc na łóżku szpitalnym, pytam kurwa kto? On' - kontynuował. spojrzałam na Niego, krzywiąc się ze zdziwienia. ' ale jak? co? serce? krew? jak kurwa, przecież On ma grupę krwi.. ' - mówiłam, gubiąc się powoli. ' no , jaką? taką samą jak Ty, idiotko ' - nadal mówił podniesionym głosem. ' skąd Ty to wszystko wiesz?' - zapytałam. ' to nie jest teraz istotne. istotne jest to, że On by za Ciebie umarł, a Ty go zostawiasz' - powiedział. ' ale kurwa, On pije' - wydarłam się.
|
|
|
1 cz. 'kurwa , coś Ty narobiła?' - przywitał się ze mną tymi słowami przyjaciel. ' o co Ci chodzi?' - zapytałam. ' wiesz, że nigdy nie lubiłem wpływać na Twoje decyzje.. ' - mówił. ' więc teraz też się zamknij' - przerwałam mu, przyglądając się paznokciom, które malowałam. ' teraz to Ty się kurwa zamknij i mnie posłuchaj głupia dziewczynko' - wkurwił się. spojrzałam na Niego z niedowierzaniem - często krzyczał,ale nigdy nie używał takich słów. zatkało mnie. 'odłóż ten pierdolony lakier i posłuchaj: jak mogłaś zostawić takiego faceta? jak mogłaś przekreślić taki kawał szczęśliwego życia?' - mówił. 'gówno wiesz na temat tego jakie to życie było. nie było Cię przy mnie' - wkurwiła się.' nie ja wyjebałem,i nie ja zostawiłem przyjaciół'- odgryzł się. 'spierdalaj, to jest zagranie poniżej pasa'-odpowiedziałam. 'zagraniem poniżej pasa jest zjebanie takiemu chłopakowi jak Damian życia' - darł się na mnie. 'przestań w końcu pierdolić, do chuja' - wkurwiłam się, rzucając gazetą o stół i wychodzą
|
|
|
znowu walczę z myślami, setkami wspomnień i tą pieprzoną chęcią zobaczenia Cię. [ nickella ]
|
|
|
proszę Cię, daj mi szansę, bo jesteś tym wszystkim czego teraz naprawdę potrzebuję do szczęścia. [ nickella ]
|
|
|
Może myślisz , że to dla mnie łatwe , ale tracę oddech , gdy widujemy się przypadkiem . | dzyndzel .
|
|
|
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć.//Eldo
|
|
|
Traktujesz dziewczyny jak matematykę . nie rozumiesz , ale chcesz zaliczyć.
|
|
|
nie tak miało być, kurwa mać.. kiedy w końcu będzie dobrze na tyle, żeby mówić o tym wprost? nie wiem..
|
|
|
"Muszę wytrwać, więc znikaj proszę Cię"//HuczuHucz
|
|
|
|