![A może moment kiedy potrafisz znów przyzwyczaić się do kogoś nowego jest momentem który mówi że wreszcie udało się pogodzić z utraconą miłością? Może daje znać że pewien etap ma się już za sobą i że to najwyższy czas na nowe lepsze życie? napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
A może moment kiedy potrafisz znów przyzwyczaić się do kogoś nowego jest momentem, który mówi, że wreszcie udało się pogodzić z utraconą miłością? Może daje znać, że pewien etap ma się już za sobą i że to najwyższy czas na nowe, lepsze życie? / napisana
|
|
![Jego obecność zakleja dziurę w moim sercu i wypełnia pustkę jaka panoszy się w duszy. To on dodaje tych promieni słońca na zachmurzonym niebie które znajduję się nad moją głową. Ochrania mnie przed deszczem łez i prosi o uśmiech. Chciałabym żeby jeszcze zabrał tęsknotę i tak do końca uśmierzył szalejący we mnie ból a później powiedział że zostaje na zawsze bo zmęczył się życiem z dala ode mnie że dopiero przy mnie czuje że jego serce bije jak powinno a cały świat nabrał tych właściwych barw. A później.. później będziemy szczęśliwi tak bardzo jak jeszcze nigdy dotąd. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Jego obecność zakleja dziurę w moim sercu i wypełnia pustkę jaka panoszy się w duszy. To on dodaje tych promieni słońca na zachmurzonym niebie, które znajduję się nad moją głową. Ochrania mnie przed deszczem łez i prosi o uśmiech. Chciałabym żeby jeszcze zabrał tęsknotę i tak do końca uśmierzył szalejący we mnie ból, a później powiedział, że zostaje na zawsze bo zmęczył się życiem z dala ode mnie, że dopiero przy mnie czuje, że jego serce bije jak powinno, a cały świat nabrał tych właściwych barw. A później.. później będziemy szczęśliwi, tak bardzo jak jeszcze nigdy dotąd. / napisana
|
|
![Pamiętam jak traciłam oddech. Jak serce zaciskało się i nie chciało dalej bić a łzy spływały wąskimi stróżkami po policzkach. Pamiętam jak każda moja cząstka rozpadała się na jeszcze mniejsze kawałki a ja nie potrafiłam nic zrobić aby kolejny raz nie dopuścić do takiego stanu. Cierpienie zawładnęło moim całym ciałem moimi myślami. To ono mną kierowało ja.. ja byłam jak marionetka na sznurkach tak często pozbawiona zdolności racjonalnego myślenia. Nie radziłam sobie jak chciałam ale zawsze próbowałam. I chociaż nie było obok nikogo kto powiedziałby 'tak bardzo Cię rozumiem i chcę Ci pomóc' to nie wiem skąd ale powoli nabierałam sił aby podnosić się z tego głębokiego dna. Każdego ranka wstawałam z łóżka chociaż nowy dzień nie zdawał się być lepszy od poprzedniego. Ja walczyłam o siebie chociaż wszystko wokół mówiło mi że powinnam się już poddać. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Pamiętam jak traciłam oddech. Jak serce zaciskało się i nie chciało dalej bić, a łzy spływały wąskimi stróżkami po policzkach. Pamiętam jak każda moja cząstka rozpadała się na jeszcze mniejsze kawałki, a ja nie potrafiłam nic zrobić, aby kolejny raz nie dopuścić do takiego stanu. Cierpienie zawładnęło moim całym ciałem, moimi myślami. To ono mną kierowało, ja.. ja byłam jak marionetka na sznurkach, tak często pozbawiona zdolności racjonalnego myślenia. Nie radziłam sobie jak chciałam, ale zawsze próbowałam. I chociaż nie było obok nikogo kto powiedziałby 'tak bardzo Cię rozumiem i chcę Ci pomóc' to nie wiem skąd, ale powoli nabierałam sił, aby podnosić się z tego głębokiego dna. Każdego ranka wstawałam z łóżka, chociaż nowy dzień nie zdawał się być lepszy od poprzedniego. Ja walczyłam o siebie, chociaż wszystko wokół mówiło mi, że powinnam się już poddać. / napisana
|
|
![Żaden dzień nie był tym moim wymarzonym jutrem. Nagle zaczęłam żyć w świecie pozbawionym barw i musiałam przyzwyczaić się do szarości dnia. Nie wiedziałam jak się czujesz czy się uśmiechasz. Nie miałam pojęcia jak zmieniło się Twoje życie kiedy mnie już w nim nie było. Próbowałam sobie poradzić z przeszywającą tęsknotą i z sercem które nieustannie wyrywało się w Twoją stronę. Musiałam oswoić się z porażką chociaż to było tak bardzo trudne. Serce nie lubi dowiadywać się że nie jest kochane nie potrafi się z tym pogodzić. Ono potrzebuje prawdziwych uczuć płynących z obu stron a nie tylko z jednej. Jednak musiałam jakoś z tym żyć nauczyć się patrzeć na świat w tej okropnej ciemności która od dawna mnie otacza. Nie miałam innego wyjścia przecież w żadnym momencie nie mogłam się poddać. Obiecałam Ci życie chociaż nie takiego życia chciałam. Jednak nie mogłam zrezygnować. Nie ja. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Żaden dzień nie był tym moim wymarzonym jutrem. Nagle zaczęłam żyć w świecie pozbawionym barw i musiałam przyzwyczaić się do szarości dnia. Nie wiedziałam jak się czujesz, czy się uśmiechasz. Nie miałam pojęcia jak zmieniło się Twoje życie kiedy mnie już w nim nie było. Próbowałam sobie poradzić z przeszywającą tęsknotą i z sercem, które nieustannie wyrywało się w Twoją stronę. Musiałam oswoić się z porażką, chociaż to było tak bardzo trudne. Serce nie lubi dowiadywać się, że nie jest kochane, nie potrafi się z tym pogodzić. Ono potrzebuje prawdziwych uczuć płynących z obu stron, a nie tylko z jednej. Jednak musiałam jakoś z tym żyć, nauczyć się patrzeć na świat w tej okropnej ciemności, która od dawna mnie otacza. Nie miałam innego wyjścia, przecież w żadnym momencie nie mogłam się poddać. Obiecałam Ci życie, chociaż nie takiego życia chciałam. Jednak nie mogłam zrezygnować. Nie ja. / napisana
|
|
![Wiem to. Jestem pewna że znów za mną zatęsknisz. I może będzie trwało to tylko chwilę ale poczujesz to ukłucie w sercu i niesamowitą pustkę jaka została Ci po mnie. Może spojrzysz do moich zdjęć może zastanowisz się jak się teraz czuję i zostaniesz na chwilę sam w czterech ścianach swojego pokoju aby powrócić myślami do wszystkich chwil które spędziliśmy razem. I znów wybierzesz mój numer ale tak po prostu nie będzie Cię stać na to aby zadzwonić i usłyszeć mój głos. Wiem że nie dasz rady bo boisz się że coś znów do Ciebie powróci więc pewnie wystukasz kilka słów i wyślesz mi zwykłego smsa. A ja będę zaskoczona że ciągle o mnie pamiętasz i że nadal nie dajesz mi spokoju i kolejny raz będę próbowała rozgryźć to co w Tobie siedzi. Jesteś zagadką największą zagadką jaką w życiu spotkałam ale kocham Cię i czekam aż przyjdziesz i pozwolisz mi siebie rozwiązać. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Wiem to. Jestem pewna, że znów za mną zatęsknisz. I może będzie trwało to tylko chwilę, ale poczujesz to ukłucie w sercu i niesamowitą pustkę jaka została Ci po mnie. Może spojrzysz do moich zdjęć, może zastanowisz się jak się teraz czuję i zostaniesz na chwilę sam w czterech ścianach swojego pokoju, aby powrócić myślami do wszystkich chwil, które spędziliśmy razem. I znów wybierzesz mój numer, ale tak po prostu nie będzie Cię stać na to aby zadzwonić i usłyszeć mój głos. Wiem, że nie dasz rady, bo boisz się, że coś znów do Ciebie powróci, więc pewnie wystukasz kilka słów i wyślesz mi zwykłego smsa. A ja będę zaskoczona, że ciągle o mnie pamiętasz i że nadal nie dajesz mi spokoju i kolejny raz będę próbowała rozgryźć to co w Tobie siedzi. Jesteś zagadką, największą zagadką jaką w życiu spotkałam, ale kocham Cię i czekam aż przyjdziesz i pozwolisz mi siebie rozwiązać. / napisana
|
|
![A kiedy kolejny raz opowiadałam naszą historię kiedy znów zagłębiałam się w szczegóły naszej znajomości i związku a później też tego czasu po rozstaniu to stwierdziłam że to sprawa beznadziejna. Już nikt nie musi mi mówić że to jest bez sensu ja widzę że aby cokolwiek uratować potrzebny jest cud. Nie ma wielkich szans abyśmy razem ruszyli do przodu. Jeżeli więc nic z tym nie zrobimy już zawsze będziemy stać w miejscu będziemy dla siebie wsparciem i obciążeniem równocześnie będziemy robić sobie nadzieje a później się odrzucać. To nie ma sensu już nie. Musimy pozwolić sobie żyć a nie tylko egzystować w oparciu o przeszłość. Musimy coś z tym zrobić rozumiesz? napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
A kiedy kolejny raz opowiadałam naszą historię, kiedy znów zagłębiałam się w szczegóły naszej znajomości i związku, a później też tego czasu po rozstaniu to stwierdziłam, że to sprawa beznadziejna. Już nikt nie musi mi mówić, że to jest bez sensu, ja widzę, że aby cokolwiek uratować potrzebny jest cud. Nie ma wielkich szans abyśmy razem ruszyli do przodu. Jeżeli więc nic z tym nie zrobimy już zawsze będziemy stać w miejscu, będziemy dla siebie wsparciem i obciążeniem równocześnie, będziemy robić sobie nadzieje, a później się odrzucać. To nie ma sensu, już nie. Musimy pozwolić sobie żyć, a nie tylko egzystować w oparciu o przeszłość. Musimy coś z tym zrobić, rozumiesz? / napisana
|
|
![Mam dość. Po prostu mam dosyć takiego stanu rzeczy. Jemu chyba się wydaje że ja będę wszystko tolerować. Że będę pokornie czekać na jego powrót kiedy kolejny raz odejdzie że będę zgadzać się na jego wszelkie zachcianki. To tak nie działa. Ja mam za mało sił aby na to wszystko pozwalać. Minęło tak wiele miesięcy i nie mam ochoty nadal stać w miejscu i czekać aż on się na coś zdecyduje. Czuję że tak często ze mną pogrywa że to na mnie próbuje ćwiczyć pokonywanie wszelkich swoich lęków i barier. A ja nie chcę być królikiem doświadczalnym nie chcę żeby na mnie kształtował swoją osobowość. Już zbyt wiele wycierpiałam. Teraz czas odciąć się od tych toksycznych zachowań. Muszę sprawę postawić jasno i pogodzić się z tym że to chwila aby zakończyć coś co tak naprawdę mnie niszczy. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Mam dość. Po prostu mam dosyć takiego stanu rzeczy. Jemu chyba się wydaje, że ja będę wszystko tolerować. Że będę pokornie czekać na jego powrót kiedy kolejny raz odejdzie, że będę zgadzać się na jego wszelkie zachcianki. To tak nie działa. Ja mam za mało sił, aby na to wszystko pozwalać. Minęło tak wiele miesięcy i nie mam ochoty nadal stać w miejscu i czekać aż on się na coś zdecyduje. Czuję, że tak często ze mną pogrywa, że to na mnie próbuje ćwiczyć pokonywanie wszelkich swoich lęków i barier. A ja nie chcę być królikiem doświadczalnym, nie chcę żeby na mnie kształtował swoją osobowość. Już zbyt wiele wycierpiałam. Teraz czas odciąć się od tych toksycznych zachowań. Muszę sprawę postawić jasno i pogodzić się z tym, że to chwila aby zakończyć coś, co tak naprawdę mnie niszczy. / napisana
|
|
![Będę silna będę twarda jak skała jednak pozwól że zanim to nastąpi jeszcze przez chwilę pobędę taka słaba. Że jeszcze przez moment będę szeptać Ci do ucha że musisz mnie przytulić bo wciąż nie daję rady. I będziesz musiał się mną zaopiekować i jeszcze będziesz musiał być przy mnie a później się pozbieram i będę taka jak kiedyś. Ale Ty nie odchodź bo znów stracę wszystkie siły i znów spadnę na samo dno a przecież oboje chcemy tylko szczęścia i spokoju którego od tak dawna nie mamy. Przy Tobie pozbieram serce w całość i zamknę gdzieś głęboko całe cierpienie i będę twarda silna i poradzę sobie ze wszystkim. Tylko bądź przy mnie już nigdzie beze mnie nie odchodź. Nie odchodź bo umrę. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Będę silna, będę twarda jak skała, jednak pozwól, że zanim to nastąpi jeszcze przez chwilę pobędę taka słaba. Że jeszcze przez moment będę szeptać Ci do ucha, że musisz mnie przytulić, bo wciąż nie daję rady. I będziesz musiał się mną zaopiekować i jeszcze będziesz musiał być przy mnie, a później się pozbieram i będę taka jak kiedyś. Ale Ty nie odchodź, bo znów stracę wszystkie siły i znów spadnę na samo dno, a przecież oboje chcemy tylko szczęścia i spokoju, którego od tak dawna nie mamy. Przy Tobie pozbieram serce w całość i zamknę gdzieś głęboko całe cierpienie i będę twarda, silna i poradzę sobie ze wszystkim. Tylko bądź przy mnie, już nigdzie beze mnie nie odchodź. Nie odchodź, bo umrę. / napisana
|
|
![Długo sprawdzałam czy potrafię bez Ciebie żyć. Czy potrafię zaczynać każdy nowy dzień ze spokojem duszy czy umiem funkcjonować w taki sposób w jaki robiłam to wcześniej. Sprawdzałam czy potrafię cieszyć się ze swoich sukcesów i sama naprawiać swoje błędy. Dawałam sobie czas na wszystko na odnalezienie swojego sensu na uwierzenie że cierpienie nie jest wiecznością. Nawet próbowałam ułożyć sobie życie od nowa przy innej osobie ale to wszystko okazało się zbyt skomplikowane. Moje serce ciągle należy do Ciebie i każda czynność którą muszę wykonywać jest trudna kiedy Ciebie przy mnie już nie ma. Ja po prostu nie potrafię żyć w samotności to mnie męczy wręcz wyniszcza od środka. Musisz więc być przy mnie musisz mnie chronić i dodawać siły do dalszego istnienia. Tylko przy Tobie wszystko jest prostsze. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Długo sprawdzałam czy potrafię bez Ciebie żyć. Czy potrafię zaczynać każdy nowy dzień ze spokojem duszy, czy umiem funkcjonować w taki sposób w jaki robiłam to wcześniej. Sprawdzałam czy potrafię cieszyć się ze swoich sukcesów i sama naprawiać swoje błędy. Dawałam sobie czas na wszystko, na odnalezienie swojego sensu, na uwierzenie, że cierpienie nie jest wiecznością. Nawet próbowałam ułożyć sobie życie od nowa przy innej osobie, ale to wszystko okazało się zbyt skomplikowane. Moje serce ciągle należy do Ciebie i każda czynność, którą muszę wykonywać jest trudna, kiedy Ciebie przy mnie już nie ma. Ja po prostu nie potrafię żyć w samotności, to mnie męczy, wręcz wyniszcza od środka. Musisz więc być przy mnie, musisz mnie chronić i dodawać siły do dalszego istnienia. Tylko przy Tobie wszystko jest prostsze. / napisana
|
|
![A kiedy gdzieś zobaczysz moje oczy nie uciekaj wzrokiem. Spójrz głęboko w nie zajrzyj w te moje zielone tęczówki i sprawdź ile zostało w nich z tej dawnej mnie którą tak dawno temu poznałeś. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
A kiedy gdzieś zobaczysz moje oczy, nie uciekaj wzrokiem. Spójrz głęboko w nie, zajrzyj w te moje zielone tęczówki i sprawdź ile zostało w nich z tej dawnej mnie, którą tak dawno temu poznałeś. / napisana
|
|
![Co jeżeli jednak nie dam rady już nigdy nikogo pokochać? Co jeżeli już zawsze będę bała się że znów ktoś mnie skrzywdzi i przez to nie dopuszczę do siebie nikogo nowego? Co jeżeli moja miłość do Ciebie nie wygaśnie i zatarasuje dostęp do mojego serca? Ja nie chcę zostać sama. Nie potrafię żyć z taką pustką w sobie z takim poczuciem że nie mam nikogo do kogo mogę przyjść wieczorem i tak po prostu się przytulić. Boję się że odstraszę wszystkich a ja przecież nie nadaję się do życia w samotności. Nie potrafię wypełniać jej innymi zajęciami. Ja potrzebuję poczucia bezpieczeństwa czułości zainteresowania miłości. Potrzebuję wiedzieć i czuć że jestem dla kogoś całym światem. Sama się gubię i wpędzam w depresje. Nie potrafię normalnie żyć nie potrafię. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Co jeżeli jednak nie dam rady już nigdy nikogo pokochać? Co jeżeli już zawsze będę bała się, że znów ktoś mnie skrzywdzi i przez to nie dopuszczę do siebie nikogo nowego? Co jeżeli moja miłość do Ciebie nie wygaśnie i zatarasuje dostęp do mojego serca? Ja nie chcę zostać sama. Nie potrafię żyć z taką pustką w sobie, z takim poczuciem, że nie mam nikogo do kogo mogę przyjść wieczorem i tak po prostu się przytulić. Boję się, że odstraszę wszystkich, a ja przecież nie nadaję się do życia w samotności. Nie potrafię wypełniać jej innymi zajęciami. Ja potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, czułości, zainteresowania, miłości. Potrzebuję wiedzieć i czuć, że jestem dla kogoś całym światem. Sama się gubię i wpędzam w depresje. Nie potrafię normalnie żyć, nie potrafię. / napisana
|
|
![A kiedy próbowałam się z Tobą pożegnać kiedy próbowałam od tego wszystkiego wreszcie odejść Ty znów pociągnąłeś mnie za rękę i poprosiłeś abym jeszcze została. Opowiedziałeś mi o czymś co sprawiło że znów zawisłam w miejscu. Nie potrafię tak po prostu zdecydować. Tak bardzo się boję że wybiorę źle że będę czegoś żałować że podejmę decyzję która wbije ostatni gwóźdź do mojej trumny. Chcę tylko być szczęśliwa ale nie wiem czy mi na to pozwolisz. Nie poradzę sobie kiedy stwierdzisz że jestem wyłącznie na moment tylko jako koło zapasowe i wsparcie w trudnych momentach. Nie chcę takiego życia nie chcę ciągle czekać jeżeli nie ma na co. Cieszę się że o mnie pamiętasz ale obawiam się że to za mało. Jeżeli nie ma w Tobie uczuć to ja sama niczego nie pociągnę a drugi raz mogę nie przeżyć tak ogromnej porażki. Musisz się zdecydować. Musisz być wszystkiego pewien. Wszystkiego. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
A kiedy próbowałam się z Tobą pożegnać, kiedy próbowałam od tego wszystkiego wreszcie odejść, Ty znów pociągnąłeś mnie za rękę i poprosiłeś abym jeszcze została. Opowiedziałeś mi o czymś co sprawiło, że znów zawisłam w miejscu. Nie potrafię tak po prostu zdecydować. Tak bardzo się boję, że wybiorę źle, że będę czegoś żałować, że podejmę decyzję, która wbije ostatni gwóźdź do mojej trumny. Chcę tylko być szczęśliwa, ale nie wiem czy mi na to pozwolisz. Nie poradzę sobie kiedy stwierdzisz, że jestem wyłącznie na moment, tylko jako koło zapasowe i wsparcie w trudnych momentach. Nie chcę takiego życia, nie chcę ciągle czekać jeżeli nie ma na co. Cieszę się, że o mnie pamiętasz, ale obawiam się, że to za mało. Jeżeli nie ma w Tobie uczuć to ja sama niczego nie pociągnę, a drugi raz mogę nie przeżyć tak ogromnej porażki. Musisz się zdecydować. Musisz być wszystkiego pewien. Wszystkiego. / napisana
|
|
|
|