 |
Niebo zaczyna się zlewać z ziemią w jeden kształt.
Serotonina zapędza mnie bezwiednie w szał.
Chcę to zatrzymać i nie chce, nawet nie wiem jak.
Euforia...
|
|
 |
Nie odkładaj mnie na później, bo później już mnie nie będzie.
|
|
 |
Zaczaruj mnie ostatni raz..
|
|
 |
Nie biegać za wieloma, tej jednej szczęście przysiąc.
|
|
 |
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia.
|
|
 |
Mogę zostać, ale powiedz, że potrzebujesz mnie.
|
|
 |
Jeszcze kiedyś będziemy jak Ona i On.
|
|
 |
znowu wpadam w furię. panowałam nad sobą tak długo, aż w końcu.. pękam. rzucam się po pokoju jak opętana, przez pomieszczenie przelatują krzesła, buty, książki, poduszki, telefon, kubki, kosmetyki... rzucam wszystkim co mi wpada w ręce. gdy kończy mi się amunicja, zostaje ściana. biję w nią pięściami, kopię, biorę rozbieg i z całej siły w nią wbiegam. muszę wyładować złość, byle nie na sobie ani na kimś innym. wyję, nie mogę złapać oddechu, w końcu wpadam w panikę i leżę na podłodze przez kilka godzin, wypłakując oczy i próbując się uspokoić. przeraża mnie moja furia. przeraża mnie chęć napierdolenia komuś tak że nie mógłby się podnieść. przeraża mnie to, czym się stałam.
|
|
 |
|
Odkryłam przed Tobą wszystko - swoje lęki, pragnienia, marzenia, obawy, smutki, radości, grzechy, szaleństwa, uczucia, bariery. Byłam całkiem naga, ale Ty i tak wolałeś żebym ściągnęła ubrania.
|
|
 |
Pamiętaj, wszystko co dajesz w końcu wraca.
|
|
|
|