 |
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa `odpowiedz, kochasz mnie?` chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
 |
Dobrze wiem, bywa różnie.
|
|
 |
nie mam odwagi mam tylko strach w oczach
|
|
 |
a ja widzę , że świat już prawie runął i co ? ..i mam kurwa dobry humor.
|
|
 |
- i co teraz ? - mam wyjebane , ide zapalić. / cisnij
|
|
 |
Zaczynam rozumieć zakonnice.
|
|
 |
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
cała przyszłość poszła się jebać w pizdu. [d]
|
|
 |
niema ciebie niema mnie niema nas. /[d]
|
|
 |
czasem wydaję mi się że ty jesteś wciąż obok mnie i czule po chwili mnie przytulisz i powiesz "będzie dobrze" nie to złudzenie ciebie już niema . [d]
|
|
 |
i ta pierdolona cisza rozpierdala mnie od środka. /differentsx3
|
|
|
|