 |
Jesteś moim sercem a bez serca nie da się żyć.
|
|
 |
Tak naprawde jesteś zwykłym frajerem nic więcej ale tak naprawde cię kocham pomimo i wbrew . /differentsx3
|
|
 |
Żałuję, że nie znają Ciebie tak jak ja, ponieważ byłbyś wtedy bezpieczny. Podobnie jak ja czuję się bezpieczna w Twoich ramionach.
|
|
 |
Im bardziej się od siebie oddalaliśmy, tym rozpaczliwiej starałem się ocalić to, co nas kiedyś łączyło, lecz niczym w błędnym kole, moja desperacja powodowała, ze przepaść między nami stawała się jeszcze większa.
|
|
 |
A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki lat i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porownać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń, i byłem pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie.
|
|
 |
Zastanawiam się nad tym wszystkim i jak zwykle wraca do mnie wspomnienie wspólnie spędzonego czasu. Cofam się pamięcią do chwili, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne, co mi pozostało.
|
|
 |
Żyli długo i szczęśliwie .. ale kto powiedział , że razem .?
|
|
 |
Coraz częściej myślę o tym wszystkim, i coraz częściej dochodzę do wniosku, że gówno to wszystko było warte.
|
|
 |
Jedni pokochają Cię za to, kim jesteś, inni z tego powodu znienawidzą
|
|
 |
Mówisz, że nie masz talentu? Zjebałeś mi całe życie. Niby kto inny zrobiłby to lepiej
|
|
 |
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
 |
jeszcze kiedyś będzie dobrze, jeszcze kiedyś się ułoży, jeszcze kiedyś się podniosę. kiedyś...
|
|
|
|