 |
to nie jest tak, że nie mam w sobie już krzty empatii, nie prawda, że nie jestem już wrażliwa i wcale Wam nie wierzę, że w moich oczach nie widać szczęścia.
|
|
 |
Oczy spotkałyby się na przestrzeni ulic a potem w niewiadomy sposób patrzyłyby na siebie w zaciszu małego mieszkania. Usta przywarłyby do siebie a ciała rozpoczęłyby taniec namiętności. Sukienka znalazłaby się za kanapą a lewy but ukryty byłby pod fotelem. Trzask drzwi przewróciłby stojący nieopodal zegarek, a w głowach szumiałoby tylko "zostań. chcę więcej"./bekla
|
|
 |
Chcesz zapomnieć? Zapomnij o mnie. Będzie Ci łatwiej, bo już od dawna jestem Ci niepotrzebna. Tylko jeśli zapomnisz to nie na miesiąc, pięć, rok tylko na zawsze. Wiesz co to znaczy? Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę, że wtedy już nie będziesz musiał wracać i udawać, że jeszcze coś czujesz./Lizzie
|
|
 |
The only way to get rid of a temptation is to yield to it.
|
|
 |
'Wiara w to, że miłość jest wieczna, że jeśli kogoś kochamy i on kocha nas, i zapewnia, że to tak na zawsze to my mu wierzymy. Że przychodzi i odchodzi, wraca, całuje, jest, kocha, obiecuje, a później zostawia wspomnienia. Że ufamy bezgranicznie, naiwnie, że słuchamy i próbujemy zrozumieć, rozmyślamy i próbujemy przebaczyć. Że zatracamy się w tym uczuciu jak dzieci, które jeszcze niewiele wiedzą o świecie. Że nie potrafimy wstać, kopnąć, przerwać w pół zdania, krzyknąć i odejść. Że staramy się być dobrzy, godni i prawdziwi. Że stajemy się lepsi niż powinniśmy. Że dajemy się wykorzystywać i cierpi na tym nasza dobroć i ogromne zaufanie. Że jesteśmy łatwowierni, a gdy przychodzi co do czego, zadajemy jedno, beznadziejne pytanie: dlaczego? -To wszystko wydaje się takie głupie.'
|
|
 |
Lepiej być kochanym przez jedną osobę, która zna twoją duszę, niż przez miliony, które nie znają nawet twojego telefonu.
|
|
 |
Nadzieja to narkotyk. Nadzieja to psychotrop. Nadzieje to środek pobudzający silniejszy niż kofeina, khat, yerba mate, kokaina, efedryna, erytropoetyna, speedball czy amfetamina.
|
|
 |
Zawsze pragnęłam znalezienia kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest ze mną być. Zawsze.
|
|
 |
I nachodzi mnie ta chwila, że brakuje mi w łóżku mężczyzny. Żeby móc się do niego przytulić, żeby osłonił mnie przez tym dorosłym życiem, żeby się porozkoszować ciepłem drugiej osoby. Żeby się z nim kochać i wiedzieć, że stoi za tym fascynacja jakaś, jakieś uczucie. Nie układ, że bzykamy się i wychodzi, bo i takie układy są, właśnie.
|
|
 |
Bo nikt bez powodu nie staje się chory. Nikt z depresją się nie rodzi. Zawsze coś musiało się stać.
|
|
 |
Gdy kogoś kochasz, nie przeliczasz tej miłości na uczynki. Nie licytujesz: ja dałam tyle, ty dałeś tyle. Po prostu ofiarujesz, nie myśląc o zapłacie.
|
|
 |
I odejdzie. Ze złamanym sercem, ale zrobi to, bo zdążyła się przekonać, że nie można kogoś kochać na siłę, wbrew jego woli.
|
|
|
|