 |
Gdy ludzie mi mówią, że jestem pojebana albo popierdolona to w zasadzie przyjmuję to jako komplement. ;D
|
|
 |
Myślałam , że mam przyjaciółkę której mogę ufać bez granic . Myślałam , że mam mamę która zawsze mnie wesprze . Myślałam że , życie jest cudowne .I wiecie co ? Z tego wszystkiego wychodzi , że lepiej być głupią blondynką i w ogóle nie myśleć .
|
|
 |
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po czekoladzie. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. Po chwili usłyszała dźwięk wiadomości: -'Powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. Śpij dobrze, kochanie'.
|
|
 |
23:23 - Kochasz? To w końcu się odezwij. Nie wiem, powiedz chociażby to głupie cześć. Co kolwiek.. Daj mi poczuć, że jesteś, a nie się tylko gapić potrafisz. / youstee
|
|
 |
Wyszła na balkon, usiadła na drewnianym krześle, w dłoniach miała gorącą, malinową herbatę, która ogrzewała jej dłonie. Zapatrzona w lśniący nad jej głową księżyc, zastanawiała się co będzie dalej. Jaka czeka ją przyszłość. Czy w końcu będzie szczęśliwa.? / youstee
|
|
 |
- Ile razy oszukałaś przyjaciół mówiąc ' jest Ok ' kiedy w rzeczywistości czułaś się jakby zaraz serce z żalu miało pęknąć.? Ile razy płakałaś w nocy bo znów się pokłóciliście.? Ile razy nie miałaś na nic ochoty.? Ile razy chciałaś być sama.? Ile razy chciałaś skończyć z życiem.? A pamiętasz kto był tego przyczyną.? - On. - Więc czemu wciąż do Niego wracasz.?! - Bo go kocham.! Rozmumiesz.? Kocham go ponad to, ponad własne życie. Bo to właśnie On jest moim życiem. Tylko dla Niego żyje. On jest przyczyną dla której jeszcze oddycham i dla której chodzę jeszcze po tym świecie. / youstee
|
|
 |
Mimo, że minęły już dwa lata Ona nadal nie potrafi zebrać w sobie tyle sił, by spojrzeć mu prosto w oczy i na spokojnie z Nim porozmawiać. Bez emocji wyznać jak bardzo odmienił Jej życie swoją osobą. Kim był niegdyś i co teraz o Nim sądzi. Jeszcze nie jest gotowa na spotkanie ze swoją dawną miłością sprzed kilku lat. / youstee
|
|
 |
A jednak można się z tego wyleczyć. Z miłości. Jeszcze parę tygodni temu, nie pomyślałabym, że mogłabym tak dobrze się bawić, żartować, śmiać się. Normalnie funkcjonować. A co najważniejsze nie myśleć o Nim. Po prostu zapomnieć.. / youstee
|
|
 |
W jednej z uliczek miasta siedziała dziewczyna. Opierała się o zimne mury jednego z tamtejszych budynków. Pomniedzy palcami trzymała szluga, a niedaleko Niej leżała pusta butelka po wódce i prochy. Myślała, że przegrała życie, chciała ze sobą skończyć. Nie chciała dłużej tak żyć, ciągle cierpieć. Miała dość.. / youstee
|
|
 |
I ta Jego niewinna minka i to zdziwienie w oczach, z ust wydobywające się ' Kochanie, to nie tak jak myślisz ' kiedy zobaczył Ją w drzwiach swojego pokoju. Szukanie spodni gdzieś pod łóżkiem i bieg za ' swoją ukochaną ' po schodach. I marne ' przepraszam ' wypowiedziane z Jego ust. Z ust które jeszcze tak niedawno całowała Ona. / youstee
|
|
 |
I kiedy go najbardziej potrzebowała On odszedł. Nie obchodziło go to co Ona myślała i czuła. Miał to gdzieś. A teraz kiedy spotkali się po latach On Jej mówi, że Ją nadal kocha i wciąż mu na Niej zależy.?! Że chce z Nią być.?! Wolne żarty.! haha . / youstee
|
|
 |
Czas mnie zmienił niewyobrażalnie mocno. Często patrząc w lustro sama nie wiem kim jestem. Czym się stałam. A może to nie wina czasu, a Jego.? Jego obojętności, braku zainteresowania i braku miłości.? Sama nie wiem .. / youstee
|
|
|
|