 |
Przez pryzmat widzę, jak ludzie opuszczają rozum.
|
|
 |
rzygam już tą codziennością.
|
|
 |
Czas przemija, pamięć nie.
|
|
 |
I nie mów mi, co jest słuszne. Wystarczająco długo nad tym myślę, zanim usnę.
|
|
 |
Zostało kilka fajnych wspomnień, nic więcej.
|
|
 |
klnę, bo chcę. płaczę, bo nie wytrzymuję.
|
|
 |
cóż więcej mogę powiedzieć. życie, kurwa!
|
|
 |
Choć raz usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.
|
|
 |
okazujemy siłę, by nikt nie widział naszej słabości.
|
|
 |
Jebać bzdury, tłumaczyć się przed nikim nie muszę. Idę przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
Mimo wszystko, coś mówiło: więcej!,
Gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręce.
|
|
|
|