|
Nie mogę Cię wykreślić ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też jesteś w moim życiu zbędny - bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo bardziej nie potrzebuję od Ciebie... ale nie byłeś mój.
|
|
|
jeżeli powiem Ci , że siedzę na dachu i oglądam gwiazdy i , że nie ma lepszego miejsca na świecie niż właśnie ten dach to wejdziesz , złapiesz mnie za rękę i zostaniesz na zawsze ?
|
|
|
Nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać, że uwielbiam gdy trzyma dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno do siebie tuli przy tym czule całując.
|
|
|
Co ty od niego chcesz? Żeby ci codziennie róże przynosił, nie spóźniał się, był punktualny, przyjeżdżał po ciebie, robił sto tysięcy niespodzianek, był miły, kochany, romantyczny, żeby cię zabierał na długie i romantyczne spacery, żeby nie zapominał o tobie, i żebyś zawsze przy nim czuła się kochana. Przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.
|
|
|
Twoje zdjęcie wycięte ze szkolnej gazety, napis na trampkach, nuty twojego ulubionego zespołu - to wszystko przypomina mi, że kiedyś istniałeś, i gotowa byłam dla ciebie popełnić najgłupsze szaleństwo.
|
|
|
bo ten najlepszy widząc cię bez makijażu, w dresie, spiętych włosach i drżących dłoniach, które trzymają paczkę husteczek, by ocierać wciąż lecące łzy zawsze powie: mimo, że wyglądasz okropnie, to i tak cię kocham
|
|
|
Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy w przytulnej kawiarni, przy kawie, a ja już bez żadnych emocji, ale z sentymentem powiem, jak było naprawdę. Opowiem Ci jak radziłam sobie z każdym dniem i każdym wieczorem. Jak przetrwałam każdą noc i jakim sposobem nie zrobiłam sobie żadnej krzywdy. Opowiem Ci, jak tamowałam łzy płynące z moich oczu i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. Zdradzę Ci, jakim sposobem przetrwałam ból odejścia i jak dokonałam tego, że normalnie funkcjonuję. Tak kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat tęsknoty, które tak mocno mnie wyniszczyły.
|
|
|
Co możesz zrobić? Przestań się bać i zacznij kopać w dupę ludzi, którzy nie przynoszą Ci dobrych rzeczy. No bo jaki masz pożytek z osób, w których towarzystwie nie czujesz się komfortowo? Czego nie wiesz? Fajność przyciąga fajność. Jak wymienisz kadrę na pozytywną, więcej pozytywnych przyjdzie, a te negatywne jednostki pójdą w dalekie pip. Nie bój się sprzedać kopa każdemu pajacowi, który sprawia, że czujesz się gorsza, słabsza, niefajna, mało ważna, głupia, wykorzystywana. Sekret tkwi w tym, że póki nie pokazujesz gdzie są drzwi, idioci nie wiedzą, jak w nie trafić. Pokaż drzwi i miej święty spokój. Nie potrzebujesz wokół siebie nikogo, kto sprawia, że nie czujesz się najfajniejsza na świecie.
|
|
|
Co dzień : Spotykam ludzi, których nie lubię, w miejscach, których nie znoszę. Mówię im rzeczy, których nie myślę, udając człowieka, którym nie jestem..
|
|
|
"Nie życz mi, proszę, spokojnej nocy, codziennie mam tak spokojną, że we śnie mogę umrzeć z nudów, życz mi w końcu niespokojnej i pełnej szaleństwa, takiej chcę nocy od ciebie".
|
|
|
Są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas i szanse. Dlatego też ceń tego kto Cię ceni i nie przywiązuj dużej wagi do tych, którzy traktują Cię tylko jako jedną z opcji.
|
|
|
Podobno miłość to magia, której nie można wyjaśnić żadnymi słowami. Wiesz, może to faktycznie prawda, skoro nie potrafię znaleźć słów, które w pełni oddałyby to, co czuję będąc przy tobie?
|
|
|
|