 |
"Który raz był dla Pani ważniejszy: ten pierwszy, czy ten ostatni ?"
|
|
 |
"Tańcz z kim chcesz, żyj po swojemu"
|
|
 |
"Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Dekalog, niedościgły w swoim idealizmie, jest tylko lub aż swego rodzaju kagańcem moralnym. Dla nas wszystkich. Masz go na twarzy, nie ugryziesz, a mimo to nadal możesz szczekać. Chociaż niepełnym głosem. Aby w tym wszystkim się odnaleźć, nie zwariować, nie budzić się każdego ranka z kacem niedotrzymania któregoś z przykazań, każdy z nas tworzy własne, prywatne dekalogi. [...] Wszechobecna świadomość istnienia Dekalogu ustawia nas w mało wygodnej pozycji, bo co prawda ktoś już za nas zdecydował, co dobre, a co złe, ale to my mamy dać świadectwo prawdzie"
|
|
 |
Leję Ci za Twój błąd, Ty mi za mój błąd. Wrócimy późno.
|
|
 |
"Kobiety są absorbujące. Wymagają zachodu. Mogą Cię wyssać do sucha."
|
|
 |
"I ustalmy to, by uniknąć rozczarowań"
|
|
 |
On nie rozumiał matematyki, ja - Jego osoby. Z czasem nauczyłam Go, jak wyłącza się czynnik spod pierwiastka, dodaje potęgi, wylicza kąt wpisany. On? Nauczył mnie kochać.
|
|
 |
niby nie był o mnie szczerze zazdrosny . cieszył się , że to inni chłopacy mogą mu mnie zazdrościć , a on i tak wiedział , że dla nich jestem nieosiągalna .
|
|
 |
Wakacje- okres,w którym mamy nadmiar wolnego czasu, zrzędzimy naokrągło, że nam się nudzi, ale mimo to za żadne skarby nie chcielibyśmy iść już do szkoły! :D
|
|
 |
"Nieważne, kto popełnił zbrodnię. Wszyscy krzyczą, że to ja"
|
|
 |
Bezsenna noc, niezasłonięta firanka, uchylone okno. Stoję, dopalając papierosa, zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego. Nie mam pojęcia, dlaczego o wschodzie słońca zebrało mnie na refleksje. Na biurku leży szkicownik. Obrazy niedokończone. I jak mam być szczęśliwy, Mój Ojcze, kiedy zostałem sam na wieki w mieście miłości?
|
|
 |
"Polej mi lufę na drugą, jestem lekko rozchwiany."
|
|
|
|