 |
|
GDYBYM MOGL COFNAC CZAS ZROBILBYM TO RACZEJ I NIE POSZEDLBYM Z TOBA WTEDY NA TEN PIERWSZY SPACER BYLOBY INACZEJ DZIS BEZ CIEBIE OBOK MOZE MIALBYM KOGOS OBOK A NIE MARZYL O ZYCIU Z TOBA
|
|
|
|
'jak jakiś kretyn wierzyłem w nas nawet, gdy cały świat był temu przeciw'
|
|
|
|
Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto, i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają
|
|
|
|
Bo przyjaciel to prawdziwy Skarb,
Maluje nam swiat tysiacami barw.
|
|
|
|
Idę na balkon W ręku szlug telefon w drugiej.
I napisał bym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów.
Zadzwonił bym do Ciebie, ale wiem że tego nie chcesz.
Wybełkotał że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
|
|
i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek
chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć
ona też tak miała pewnie setki razy
bo przecież była od Ciebie uzależniona
|
|
|
|
Serca złamane, Ty wypijesz morze wódki,
ona wylewa morze łez, nie umiesz tak
każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił
że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak
|
|
|
|
Każde z miejsc które widziały ją przy Tobie
dziś patrzą na Ciebie smutnym wzrokiem na chłodno
|
|
|
|
'I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli'
|
|
|
|
Porabane to porzadnie procz tego nie czuje do Ciebie tu nic
|
|
|
|
tysiąc wypitych razem kaw, głupi myślałem że Cie znam
|
|
|
|
Świat nas wydymał znowu,
więc chodźmy na piwo,
Mamy powód,
by dziś wieczorem chodzić kursywą,
Wypić za nasze błędy,
których codzień jest więcej,
Chodźmy na piwo,
chodźmy czym prędzej
|
|
|
|
Dodaj komentarz
