 |
- nie mogę tak dłużej! - wykrzyczałam w furii, wychodząc z Jego domu. kiedy przechodziłam próg poczułam dłonie, Jego dłonie, na swoich biodrach. wbrew wcześniejszym postanowieniom względem siebie, obróciłam się ku Niemu. ten na pozór największy twardziel - płakał. wylewał swoje nieskazitelne łzy przeze mnie. - nie potrafię pozwolić Ci odejść, nie potrafię, pomimo tego jak bardzo Cię, kurwa, nienawidzę... - szepnął patrząc w moje źrenice. pod wpływem chwili mocno się do Niego przytuliłam, szlochając Mu w ramię. - kochanie, jesteś najważniejsza. - powiedział mi do ucha, słabym głosem. utwierdził mnie w przekonaniu, że jednak dobrze zrobiłam zostając.
|
|
 |
Był całym jej życiem... Poznali się, gdy była bardzo młoda - miała zaledwie 14 lat. Cicha, spokojna,"nienaruszona", mała dziewczynka, posłuszna rodzicom, kochana i on, 4 lata starszy, zbuntowany, nieposłuszny, ciągle sprawiający problemy „niekochany dzieciak ulicy”. Nie mogła uwierzyć, że taki chłopak jak on zwrócił uwagę właśnie na nią i nie poddawał się, chociaż w pierwszej chwili nie wzbudził w niej żadnych pozytywnych emocji..
|
|
 |
Silni mężczyźni po cichu w duchu płaczą, później zniszczą wrogów i nigdy nie wybaczą. / Pih
|
|
 |
Pogubiłem się już w liczbie rozczarowań.
|
|
 |
Przecież zawsze wracam, nawet z najdalszych podróży, ale ta niespodziewanie mogłaby się przedłużyć.
|
|
 |
fajnie jest umieć się z kimś rozumieć bez słów i w tym samym momencie wybuchać śmiechem.
|
|
 |
Dziś jest mi smutno, bo wiem, że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje, bo wiem, że nie zobaczę jego uśmiechu. Czasami mi go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
Tak bardzo mi zależy, ale czuje że Cię tracę ...
|
|
 |
|
i może gdyby nie ta zawzięta duma w ciągle byśmy rozmawiali.
|
|
 |
pomimo faktu, że kompletnie rozjebał mi psychikę - wielu rzeczy mnie nauczył. / veriolla
|
|
|
|