|
a najbardziej nienawidzę Twojego wrednego uśmiechu i aroganckiego spojrzenia - w którym ja, głupia się zakochałam. i nadal nie potrafię zrozumieć dlaczego zwróciłam uwagę na tak oziębłego dupka, która miał w sobie tak cholernie dużo skurwysyństwa. nie wiem, może to te pieprzone przeczucie, które mówiło mi:'On ma coś w sobie', i które okazało się trafne - gdy wredną minę przekształcił w cudowny uśmiech a ciągłe:'kurwa' zamienił na cudowne słowa, które trafiały w samo serce. skurwie
|
|
|
- Która godzina? - Czecia. NIE, co ja pacze, czynasta! xD
|
|
|
To, że żyć Ci się nie chce, nie oznacza, że inni chcą żyć bez Ciebie.
|
|
|
za każdym razem kiedy chciałam się poddać, i po prostu przegrać swoje życie - przypominałam sobie jego słowa. 'nigdy się nie poddawaj'. były przy mnie, jakby wyryte na moim cieniu. pilnowały mnie, abym czasem nie spadła choćby o krok w dół. chciał, abym się pięła w górę. uśmiechała się i była silna. szła na przód i pokonywała wszystkie przeszkody. ale jaki w tym był sens? jego już nie ma. nie ma ciepłych rąk, ani pocałunków. to zaprzeczalne same w sobie. to niepotrzebne. po co, dla kogo? zbyteczne
|
|
|
problemy w domu, problemy w szkole, problemy ze zdrowiem. nieźle się zaczyna.
|
|
|
To bardzo przykre jak szybko w dzisiejszych czasach człowiek staje się tylko ulotnym wspomnieniem, które tkwi w naszej podświadomości, aż do momentu, gdy serce przestanie tęsknić a rozum zapominać. Przykre jest również, to że każde nawet to najmniejsze wspomnienie zupełnie nic nie znaczące, wbija w nasze serce kolejny sztylet, który odbija znaczące piętno na naszej przyszłości. I nagle niespodziewanie tracisz kontrole nad swoim życiem, a Twoje marzenia znikają milion razy szybciej niż się pojawiły.
|
|
|
Gdybym powiedziała Ci teraz wszystko co o Tobie myślę , płakałbyś.
|
|
|
' dostała sms od niego " chodź tam gdzie zawsze , mam sprawe" myślała że to kolejny pretekst żeby ją wyciągnąć na dwór , było po godzinie 23 , ale wyszła . poszła na ławkę w parku . to była ich ławka . gdy ona przyszła on już czekał na nią.na przywitanie chciała mu dać buziaka w policzek ale on się odsunął . - słuchaj mała , nie możemy już być razem , ja cię już nie kocham , ale nie płacz i nie histeryzuj tu że nie wytrzymasz bezemnie i że sie zabijesz. nie umiała wydusić jednego słowa , to był dla niej szok . łzy zaczęły spływać po jej policzkach . a on odszedł , zostawił ją samą . wracała do domu zapałaka jeszcze to do niej nie dotarło że on z nią zerwał , gdy przechodziła przez ulicę nie obejrzała się i auto ja potrąciło . gdy kierowca auta wyszedł z auta żeby zadzwonić po karetkę zobaczył że dziewczyna pisała sms a w treści było " nie umiem bezciebie żyć , żegnaj.."
|
|
|
Wstań ! Wstań, kurwa ! Nie płacz, otrzyj łzy. Jesteś kobietą. Jesteś piękna, nieosiągalna, niesamowita, silna, niepowtarzalna, jedyna w swoim rodzaju. Nie pozwól sobie, płakać przez jakiegoś zakichanego, dziecinnego ,niedojrzałego Dupka ! Jesteś samowystarczalna. Masz przyjaciół, którzy pomogą Ci , bez niego. Możesz żyć, oddychać - Bez niego . Sama tworzysz zajebistą całość - Bez niego. Nie potrzebujesz jego nic nie wartej miłości
|
|
|
Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie, to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała, chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. Wbił tępy wzrok w sufit. Czuł, jak spokojnie przy nim oddycha.
|
|
|
Lubię za Tobą tęsknić wieczorami. To mój ulubiony przejaw masochizmu.
|
|
|
. Na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać.. a w środku miała serduszko z lukru . tylko ze strachu przed odrzuceniem ...otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił.... ♥
|
|
|
|