głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika huzi122

http:  www.formspring.me wanilia proszę  pytajcie.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

http://www.formspring.me/wanilia proszę, pytajcie. ; -*

zapewnij mi to bezgraniczne poczucie bezpieczeństwa  po raz ostatni. usiądźmy na środku zlodowaconej drogi  w środku nocy  przy mrozie  15. obejmij mnie delikatnie ramieniem i powtarzaj jaka jestem cudowna  wspaniała. zapewniaj  że nie zamienisz mnie nigdy  na żadną inną. mów  że kochasz. okłamuj mnie pod każdym względem. pocałuj mnie  nawet jeśli nazajutrz mam mieć popękane usta. potem odprowadź mnie do domu  i pilnuj  dopóki nie zasnę. nie pozwól mi płakać i przypominać sobie o tym  że odchodzisz. spraw  żebym rano obudziła się z prawdziwymi wspomnieniami  a nie z bezsensowną wizją nocnego snu.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

zapewnij mi to bezgraniczne poczucie bezpieczeństwa, po raz ostatni. usiądźmy na środku zlodowaconej drogi, w środku nocy, przy mrozie -15. obejmij mnie delikatnie ramieniem i powtarzaj jaka jestem cudowna, wspaniała. zapewniaj, że nie zamienisz mnie nigdy, na żadną inną. mów, że kochasz. okłamuj mnie pod każdym względem. pocałuj mnie, nawet jeśli nazajutrz mam mieć popękane usta. potem odprowadź mnie do domu, i pilnuj, dopóki nie zasnę. nie pozwól mi płakać i przypominać sobie o tym, że odchodzisz. spraw, żebym rano obudziła się z prawdziwymi wspomnieniami, a nie z bezsensowną wizją nocnego snu.
Autor cytatu: definicjamiloscii

tamtego dnia  wybrałam się na spacer  w towarzystwie kolegi  z sercem na ramieniu. podobał mi się  właściwie byłam zauroczona jego zachowaniem  niebieskością oczu  które patrzyły na mnie  z troskliwością. po raz kolejny  tego uroczego popołudnia  obdarzył moje patrzałki  takim spojrzeniem. nie powstrzymałam się  pełna lęku  zbliżyłam moje usta  do jego różowych warg. całował mnie delikatnie  próbując przewidzieć  to o czym myślę. wpiłam się w nie  z większą siłą i olbrzymią czułością  ale oderwał mnie od siebie.   ' kocham Cię '   powiedział. i zawsze będę kochać.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

tamtego dnia, wybrałam się na spacer, w towarzystwie kolegi, z sercem na ramieniu. podobał mi się, właściwie byłam zauroczona jego zachowaniem, niebieskością oczu, które patrzyły na mnie, z troskliwością. po raz kolejny, tego uroczego popołudnia, obdarzył moje patrzałki, takim spojrzeniem. nie powstrzymałam się, pełna lęku, zbliżyłam moje usta, do jego różowych warg. całował mnie delikatnie, próbując przewidzieć, to o czym myślę. wpiłam się w nie, z większą siłą i olbrzymią czułością, ale oderwał mnie od siebie. - ' kocham Cię ' - powiedział. i zawsze będę kochać.

z niecierpliwością czekam na ten dzień  gdy bez najmniejszych konsekwencji  wypiję pół litra waniliowej wódki. będę czuć alkohol  krążący w moich żyłach  to jak powoli uderza mi do głowy. zapalę papierosa  mój stan pogorszy się  powtórzę tą czynność jeszcze wiele razy. w trakcie powrotu do domu  połamię czarne  wysokie szpilki  na nierównym chodniku i zdrapię przy tym  czerwony lakier z paznokci  porwę krótką sukienkę  ledwie przekręcę klucz w drzwiach  mego mieszkania i po zamknięciu  zasnę w przedpokoju.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

z niecierpliwością czekam na ten dzień, gdy bez najmniejszych konsekwencji, wypiję pół litra waniliowej wódki. będę czuć alkohol, krążący w moich żyłach, to jak powoli uderza mi do głowy. zapalę papierosa, mój stan pogorszy się, powtórzę tą czynność jeszcze wiele razy. w trakcie powrotu do domu, połamię czarne, wysokie szpilki, na nierównym chodniku i zdrapię przy tym, czerwony lakier z paznokci, porwę krótką sukienkę, ledwie przekręcę klucz w drzwiach, mego mieszkania i po zamknięciu, zasnę w przedpokoju.

czekolada  równie gorzka jak ja.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

czekolada, równie gorzka jak ja.

Onieśmielasz mnie  cudownie piszesz. teksty waniilia dodał komentarz: Onieśmielasz mnie, cudownie piszesz. do wpisu 11 grudnia 2010
mała dziewczynka  zakochana bez pamięci i chłopiec  niegrzeczny  nieprzyzwoity  lecz kochany. widywali się codzień  pisali słodkie esemesy. nie byli razem  jednakże było to kwestią kilku  maksymalnie kilkunastu dni.  chodzili na romantyczne spacery  całowali się namiętnie  często była cała w śniegu  przez urocze zabawy. po tym wszystkim  miał czelność pocałować  jej koleżankę  dobrą kumpelę. a ona idiotka  robiła to z uśmiechem na ustach  chociaż była zajęta. idiotka i egoista.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

mała dziewczynka, zakochana bez pamięci i chłopiec, niegrzeczny, nieprzyzwoity, lecz kochany. widywali się codzień, pisali słodkie esemesy. nie byli razem, jednakże było to kwestią kilku, maksymalnie kilkunastu dni. chodzili na romantyczne spacery, całowali się namiętnie, często była cała w śniegu, przez urocze zabawy. po tym wszystkim, miał czelność pocałować, jej koleżankę, dobrą kumpelę. a ona idiotka, robiła to z uśmiechem na ustach, chociaż była zajęta. idiotka i egoista.

nie cofnę czasu  jednakże chciałabym by wszystko co mamy  doskonale pasowało do siebie. by dwa przeciwieństwa  przyciągały się tak idealnie  jak dotąd. moje krągłości z Twoimi wystającymi żebrami  oczy brązowe z niebieskimi  maleństwo z olbrzmem   opanowana z wariatem. marzę by  dosłownie całość  wyglądała tak jak dziś  perfekcyjnie.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

nie cofnę czasu, jednakże chciałabym by wszystko co mamy, doskonale pasowało do siebie. by dwa przeciwieństwa, przyciągały się tak idealnie, jak dotąd. moje krągłości z Twoimi wystającymi żebrami, oczy brązowe z niebieskimi, maleństwo z olbrzmem, opanowana z wariatem. marzę by, dosłownie całość, wyglądała tak jak dziś, perfekcyjnie.

obiecałam  że nie zmienię się  dla żadnego faceta. istotnie  nie dotrzymałam danego słowa. opętał mnie  namówił  na wypicie kilku kieliszków  wspólne zapalenie. chciałam mu dorównać. nosiłam krótkie spódniczki  bo o to prosił  imprezowałam  nie martwiąc się  konsekwencjami wszystkiego. po paru miesiącach porzucił mnie jak laleczkę Barbie. z nieśmiałego chłopca  niepoprawnego marzyciela  stał się tyranem. stracił wszystko. od najwierniejszych przyjaciół  po swoją ukochaną. umarł w sercach wielu bliskich. zatracił się  w szarej codzienności  alkoholik.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

obiecałam, że nie zmienię się, dla żadnego faceta. istotnie, nie dotrzymałam danego słowa. opętał mnie, namówił, na wypicie kilku kieliszków, wspólne zapalenie. chciałam mu dorównać. nosiłam krótkie spódniczki, bo o to prosił, imprezowałam, nie martwiąc się, konsekwencjami wszystkiego. po paru miesiącach porzucił mnie jak laleczkę Barbie. z nieśmiałego chłopca, niepoprawnego marzyciela, stał się tyranem. stracił wszystko. od najwierniejszych przyjaciół, po swoją ukochaną. umarł w sercach wielu bliskich. zatracił się, w szarej codzienności, alkoholik.

Poszukuję magicznego kleju  który sklei moje rozłamane  na milony części serce. Kupisz mi go? Dziękuję.

waniilia dodano: 11 grudnia 2010

Poszukuję magicznego kleju, który sklei moje rozłamane, na milony części serce. Kupisz mi go? Dziękuję.

dzięki     teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ; * do wpisu 9 grudnia 2010
wiem  kochasz moją perwersyjność  ale zostań przy swojej blond lali  już Cię nie potrzebuję.

waniilia dodano: 9 grudnia 2010

wiem, kochasz moją perwersyjność, ale zostań przy swojej blond lali, już Cię nie potrzebuję.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć