|
nie widzisz swoich wad nawet, gdy Ci dają lupę
|
|
|
wiem jak przegrać wszystko i jak walczyć o to i po przegranej stanąć w lustrze i zapytać "po co?", wiem jak wygrać wszystko i nie chcieć mieć więcej, gdy reszta wpieprza się i chce odebrać szczęście
|
|
|
to życie się składa z upadków i potknięć, czasem trudno wyrazić emocje, a sprawy tak dla nas kiedyś istotne, teraz już w ogóle nie są istotne
|
|
|
Jak to jest, że nieoczekiwanie
centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem.
|
|
|
wyniosłem się dalej niż sądziłem, że mogę, ale tęsknię za Tobą bardziej niż sądziłem, że będę.
|
|
|
Chciałem umrzeć, a nie udało mi się nawet zasnąć.
|
|
|
zdarza się podrzeć te kartki by potem je składać jak puzzle gdy czuje się martwy
|
|
|
Nie zwracam uwagi na resztę, wybacz przeoczenia choćbym miał zostać sam jak palec Freddiego Kruegera
|
|
|
Dziś potrzebny mi ktoś nowy
taki ktoś, jak Ty.
I kto pół nocy na mnie czekałby
gdy korytarzem czołgam się do drzwi nad ranem
|
|
|
Wymyślę się od nowa,
poskładam się inaczej
ubiorę w nowe słowa
najlepiej jak potrafię.
Kilka zmian
i będę tym, kim będę chciał
|
|
|
Dziś potrzebny mi ktoś nowy
taki ktoś, jak Ty
kto w korowodzie czarno-białych dni
będzie, jak nagły dopływ świeżej krwi
|
|
|
|