|
jest w życiu coś ważnego i ważniejszego. dla mnie on jest najważniejszą istotą która stąpa po ziemi i tak cholernie cudnie się uśmiecha i daje mi poczucie bezpieczeństwa. i tylko w nim widzę cały swój świat i promienne niebo nawet gdy pada deszcz.. i sama zazdroszczę sobie że mam wszystko.. ale nie wyobrażam sobie tego jakby się do mnie nie odezwał któregoś dnia. chyba bym umarła nie tylko z tęsknoty ale ze zmartwienia. cholernie boję się nie tylko o to że go stracę że jego miłość do mnie się wypali że znajdzie lepszą ale o to że coś mu się stanie. chyba bym nie dała rady. każda z tych strat by mnie mocno zabolała i wywróciła mój świat do góry nogami. chce być razem z nim, przy nim i tylko dla niego szczęśliwa kobietą. w życiu bym nie pomyślała że tak ułoży się moje życie. i chyba dlatego czasem gdy go przytulam nie chce puścić już ani na krok dalej. dla mnie liczy się tylko on i chce tylko z nim na zawsze połączyć słowo 'my'
|
|
|
ten rok jest dla nas ciężki ale to właśnie on ukazuje że miłość nie polega na ciągłym przesiadywaniu u siebie albo w kawiarni. pokazał nam że naprawdę jesteśmy dla siebie ważni że potrafimy czekać że tęsknota zbliża że dla siebie zrobimy wszystko że marzymy o tym samym że jedno dla drugiego chce jak najlepiej że damy ze wszystkim radę że uda się nam że czasami trzeba przecierpieć brak obecności drugiego żeby móc go niedługo przytulić i poczuć jego zapach i móc być pewnym że ma się wszystko że już nic ani nikt inny nie zastąpi tej osoby że już jesteśmy skazani że będziemy kiedyś razem dzielić wszystko że nadejdzie czas że tęsknota zniknie że tych wiadomości będzie mniej że będzie jedno na drugie czekało z obiadem że zamieszkamy razem że będziemy szczęśliwą rodziną że będziemy się kłócić że drugie rozpieszcza bardziej dzieci że jesteśmy pewni że będziemy wspominać ten czas który właśnie przechodzimy i uwierz że stwierdzimy że było wato czekać i powtarzać że uda się nam i będzie cudownie.
|
|
|
i dobrze pamiętam ten dzień, gdy po raz pierwszy poczułam, że mu zależy, że potrafi ze mną łączyć nie tylko szczęście, ale i cierpienie. i wiem, że trafiłam na faceta który nie tylko posiada to co powinien każdy prawdziwy mężczyzna mieć. on ma przede wszystkim uczucia, potrafi się ze mną śmiać, drażnić i denerwować mnie, zachowywać się jak pięcioletni chłopiec i oglądać beznadziejne bajki które sama wcześniej znajdę, spędzić ze mną całą noc i kilka razy nieświadomie przywalić mi ręką ale i złapać za moją dłoń żebym pamiętała że jest blisko, pozwala mi przesypiać całe wieczory w swoich ramionach i co jakiś czas mówić że kocha, mogłabym wymieniać dalej ale nie starczyłoby mi czasu i nie zmieściłabym tego tutaj, on jest mój, zależy mu tak jak mi a skąd to wiem? nieraz poczułam jego łzy na swoim policzku a jeżeli facet płacze blisko swojej kobiety to wiadomo że nie jest ona dla niego tylko chwilową odskocznią. jestem pewna że mam to o czym marzyłam, on JEST, on ISTNIEJE, on BĘDZIE ZAWSZE.
|
|
|
Nadal nie mogę uwierzyć w to jaką bajkę przeżywam od prawie trzech lat. Ciągle zastanawiam się czy to wszystko nie jest tylko pięknym snem, z którego zbudzę się z krzykiem a moje oczy nie będą wypełnione po brzegi łzami. Nadal nie mogę uwierzyć, że zjawił się ktoś kto chce przeżyć ze mną resztę życia. Założyć rodzinę, kupić psa i mieć swój kąt na ziemi. Cięgle nie dowieżam w lśniący na palcu diamencik i w to, że za kilkanaście dni będę tą kobietą, która wstanie rano z uśmiechem na ustach i będzie wiedziała w co się ubierze! Każdego ranka sprawdzam czy symbol Naszej miłości nie zniknął czy... nadal tam jest.. Jestem szczęściarą. Mając Jego - mam dozgonną miłość, poczucie bezpieczeństwa, uśmiech na twarzy i łzy radości. Nie siedzę już wieczorami wtulona w poduszkę z paczką chusteczek. Teraz każdego wieczora i każdej nocy słyszę to cudowne bicie serca, rytm który potrafi mnie uspokoić w ułamku sekundy. Czuję MIŁOŚĆ. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
czasem zachowuje się tak, że pewnie on nie ma pojęcia, co zrobić i co sobie o mnie pomyśleć. on? ogarnięty facet, który najprawdopodobniej wie czego w życiu chce jest z największą marudą, która uważa się za pechowca. z największą bałaganiarą w ciągu kilku sekund. z największą zołzą, która czasem go uszkodzi. z największą wredną panną, która ma miliony humorów na minutę, focha się o byle co, wiecznie jest nie zadowolona, narzeka i całe życie się nudzi, czasami nie docenia jego starań i robi wszystko by go obwiniać albo doprowadzać do szału. cholernie go kocham za tą siłę, za wytrwałość, że potrafi ze mną wytrzymać, nie wymaga ode mnie nic, po prostu tworzy ze mną duet i daje mi szczęście, motyle w brzuchu, poczucie bezpieczeństwa i akceptuje moje bycie sobą. dzięki niemu wiem, co to znaczy być ważną, tą najważniejszą kobietą, dla której jego ramiona zawsze są i będą otwarte. to on zdecydowanie jest moją drugą połową.
|
|
|
Lubię tu wracać.. wspominać to co było i jak bardzo życie skopało mi dupę by uświadomić mi, że nie jestem tylko kolejnym szarym człowiekiem. Każdy napotkany człowiek nauczył mnie czegoś ważnego.. każdy wykreował we mnie coś co dziś pielęgnuję dokładnie analizując, każdą sytuację przez co stałam się tak bardzo ostrożna. Moja chwila zapomnienia, odskocznia od dnia codziennego która dawała tak bardzo mi potrzebną chwilę wytchnienia. Zmieniłam się ja. Zmieniło się moje życie. Zmienili się ludzie, którzy mnie otaczali. Dziś jestem inną osobą niż 5 lat temu. Rozważną, ostrożną, starannie dobierającą sobie znajomych. Nie mam przyjaciół.. wiara w tą magiczną więź minęła a rana, która została już nigdy nie pozwoli mi tego odbudować. Tracąc "przyjaźń" zyskałam MIŁOŚĆ. Najcenniejszy dar, o którym marzyłam tak wiele lat spełnił się w najmniej spodziewanym momencie. Czuję się kompletną osobą. Szczęśliwą planującą wspólną przyszłość. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
byłam taka dumna jak szłam z Tobą i tak pewna Ciebie, gdy byłeś obok i mówiłeś, że daMY radę, że aż zostałam sama ~`pf
|
|
|
ale karma wraca, i żeby Cię ktoś tak zranił jak Ty mnie. ~`pf
|
|
|
toksyczne staje się Twoje oddalanie się ode mnie, milczenie, brak obecności, brak słów, brak gestów, telefonów i smsów. toksyczne jest uczucie, które ogarnia mnie w miejscach, gdzie byliśmy razem, gdzie pierwszy raz mnie pocałowałeś a gdzie złapałeś za rękę. wiesz, że teraz nie można kłaść głowy na moim ramieniu? bo to tylko miejsce Twojej głowy, która już chyba na nie nie wróci. nie wolno mi spać, bo po zamknięciu oczu widzę znów Twoje miodowe oczy i słyszę lekko zachrypnięty głos, mówiący 'no szybciej kotek', mi nawet nie wolno słuchać muzyki, bo cała moja play lista składa się z tego co słuchałam w ostatnich miesiącach - a Ty w nich byłeś, i nagle Cię nie ma. nie tuszuję już rzęs a zakładam okulary przeciwsłoneczne, żeby nikt nie widział moich ciągle zaszklonych oczu. toksyczna ta moja rozpacz za Tobą, to już koniec, prawda? ~`pf
|
|
|
to już nawet nie jest tęsknota za Tobą, to jest zdychanie w katuszach ~`pf
|
|
|
najgorszym uczuciem jest gdy zawodzi Cię ktoś kogo uważałaś za swój priorytet ~`pf
|
|
|
po tym jak odszedłeś mój płacz nie jest płaczem, on jest rykiem, moje myśli nie były smutne, one były rozpaczą, noc była polem bitwy między tym co wiem a tym co czuję, boli mnie nawet otwarcie oczu bo teraz już nic nie jest takie jakie było, tu nie ma już życia~`pf
|
|
|
|