 |
jeszcze raz mnie wkurwisz, to będziesz obchodził Święto 1-ego listopada
|
|
 |
cóż to był za rok! łączący zarazem najlepsze i najgorsze chwile w moim życiu
|
|
 |
nie jest mi wszystko jedno
|
|
 |
fake smiling ?
I'm a professional at that.
|
|
 |
Wczoraj mówiła mi o uczuciach i jakie to ważne, dzisiaj jest z innym. /podobnopopierdolony
|
|
 |
If you don't get a miracle... become one.
|
|
 |
to będzie dobry rok bez rocznic i postanowień
bez wspomnień i rozczarowań
|
|
 |
w moim sercu znów żyjesz, nadal jesteś sensem, jakby powodem tego, że nadal tu trwam, podstawą tego, że wciąż żyję. / endoftime.
|
|
 |
każda sekunda z Tobą, była sekundą unoszącą mnie do nieba. / podobnopopierdolony.
|
|
 |
nie spieszę się do nieba, chcę poczuć raj na ziemi, chciałbym chociaż raz czuć że ktoś za mną tęskni.. ~ Zaya.
|
|
 |
chciałabym, żeby był teraz gdzieś obok, przy mnie i tylko dla mnie, żebym mogła wtulić się w jego klatkę piersiową, a on bez zbędnych słów i uprzedzeń, zatracałby się w każdej z sekund spędzonych tuż obok mnie, mając do własnej dyspozycji nawet najmniejszy milimetr ciała. niezważając na czas, nie myśląc o jutrze i o tym co będzie za chwilę, sekundy stałyby się jakby wiecznością, tą najcudowniejszą, dzięki której sensem wszystkiego staje się jedynie istnienie, życie, w prawdzie może to niecodzienne lecz bez względu na to jak jest, wciąż wspólne. / endoftime
|
|
 |
pozostaje mi jedynie nadzieja, że dziś po raz kolejny zamykając oczy, pomyśli choć raz o nas, o konkretnych kłamstwach przemykającym między słowami, o każdym z uczuć ukrytych gdzieś pod linijkami wersów. nadzieja, że uśnie ze świadomością, że powoli traci to co podobno było najważniejsze, że przebudzając się nad ranem, mnie może już nie zobaczyć, że prawdopodobnie nigdy więcej nie ujrzy uśmiechu wywołanego własną obecnością, może w końcu zda sobie sprawę z tego, że nie doceniając najmniejszych gestów czy słów, stracił szansę na kolejny oddech, na życie, stracił / mnie .
|
|
|
|