 |
Rozmowa z mamą i lekcje polskiego jak i religii, wiele dały mi do zrozumienia. Nie odwracajmy się też od najbliższych, bo to dzięki Nim chcemy dalej funkcjonować. Dzięki Nim chcemy dalej się kształcić, aby wyjść na lepszych. Pamiętajcie, rozwijajcie swoje zainteresowania jak najgłębiej, by później niczego nie żałować. / ciasteczkowypotworek
|
|
 |
Kiedyś zastanawiałam się jak to dalej ze mną będzie, w jaki sposób umrę. Na takie tematy trzeba rozmawiać najczęściej z Bogiem podczas modlitwy. Wiem, że dla was to jest zapewne chore, ale nie dla mnie, wchodzę już w dorosłe życie. Mając te 16 lat, nie wiedząc jeszcze czym jest życie, próbuję zrozumieć, jaką najlepszą drogę wybrał mi mój stwórca. Ale zapamiętajmy, to nie On wskazuje nam właściwy tor, On tylko nas nakierowuje, chce abyśmy to MY sami wybrali odpowiednią dla siebie drogę życia. Dlatego Nie odwracajcie się od Boga, On zawsze będzie przy was, jak tylko będziecie w Niego wierzyć. / ciasteczowypotworek
|
|
 |
The time has come again
Slowly walking down the steps
To where she would have been
If only they were seventeen
|
|
 |
złych polityków wybierają dobrzy ludzie, którzy podczas wyborów siedzą w domu
|
|
 |
-Co masz w tej butelce?
-Eliksir szczęścia.
-A mówiąc po Polsku?
-Sok wiśniowy z wódką.
|
|
 |
Nie ingeruj w moje życie. Chce płakać - będę płakała.
Chcę byc sama - będę sama.
Chcę krzyczeć - będę krzyczała.
Jeżeli będę miała kaprys, wyjdę z domu o 3:03 w nocy i będę śpiewać pod oknami,
że znowu mi nie wyszło.
Tak, jestem egoistką. i co ci do tego ?
|
|
 |
Chcę mieć tylko problemy typu różowa szminka czy bardziej różowa.
|
|
 |
Nikt Cię nie ostrzegł, że jestem kobietą fatalną. Ja też nie zamierzam.
|
|
 |
rozum, zrobisz cos dla mnie?
to bardzo wazne. nigdy ci tego nie zapomnę. zrobisz? moglbys mi wylaczyc na jakis czas sumienie? dokucza mi. strasznie mi dokucza.
|
|
 |
Gwałtownie potrzebowała wódki. Albo paru wódek. Albo pięknego, silnego, milczącego mężczyzny, z którym kochałaby się do utraty przytomności..
|
|
 |
- Przykro mi - powiedział grubym głosem.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chce Cie stracić - dodał , biorąc ją za rękę.
Jego głos zniżył się niemal do szeptu.
Widząc jego żałosną minę , wzięła go za rękę i ścisnęła , a potem niechętnie puściła. Znowu poczuła , że stają jej w oczach łzy , i starała się je powstrzymać.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
Na to nie znalazł odpowiedzi ..
|
|
|
|