głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika hopsiuup

Chciałam przesłać Ci coś fajnego na urodziny  ale listonosz kazał mi przestać się wygłupiać i wyjść ze skrzynki na listy .

kurde_mac dodano: 24 stycznia 2012

Chciałam przesłać Ci coś fajnego na urodziny, ale listonosz kazał mi przestać się wygłupiać i wyjść ze skrzynki na listy .

i mówi  że by wpadła do mnie na seks i blanta  albo blanta i seks  albo na blanta seks i blanta

wziuum dodano: 23 stycznia 2012

i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta, albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
Autor cytatu: oddalona

To nie Twoja wina  to przez mój fatalny gust do facetów.

misspandora dodano: 23 stycznia 2012

To nie Twoja wina, to przez mój fatalny gust do facetów.

girl you look better with the lights off!

wziuum dodano: 23 stycznia 2012

girl you look better with the lights off!

średnia klasy   2 80  najniższa średnia w historii szkoły  lool  d

wziuum dodano: 23 stycznia 2012

średnia klasy - 2,80, najniższa średnia w historii szkoły, lool ;d

  Nie chce mi się zyc..   Zawsze byłaś leniwa..

mamba.x3 dodano: 22 stycznia 2012

- Nie chce mi się zyc.. - Zawsze byłaś leniwa..

Nie potrafię rozmawiać z tobą twarzą w twarz  więc mów do ręki .

mamba.x3 dodano: 22 stycznia 2012

Nie potrafię rozmawiać z tobą twarzą w twarz, więc mów do ręki .

Zalać się tak żeby umrzeć? bardzo chciałabym ale zostawić rodzinę przyjaciół? nie nie zrobię im tego.

nietylko dodano: 22 stycznia 2012

Zalać się tak,żeby umrzeć? bardzo chciałabym,ale zostawić rodzinę,przyjaciół? nie,nie zrobię im tego.

Jutro znów do szkoły i znów muszę udawać że jest dobrze.Znów nikt się nie domyśli znów będę się uśmiechać śmiać jak zawsze a gdy wrócę do domu znów zaczną się problemy znów będę płakać.Znów znów znów..

nietylko dodano: 22 stycznia 2012

Jutro znów do szkoły i znów muszę udawać,że jest dobrze.Znów nikt się nie domyśli,znów będę się uśmiechać,śmiać-jak zawsze,a gdy wrócę do domu,znów zaczną się problemy,znów będę płakać.Znów,znów,znów..

http:  www.youtube.com watch?v=LWJ31ILltBM feature=player embedded REPLAY ♥

nietylko dodano: 22 stycznia 2012

Nie mogę tylko zrozumieć czemu ludzie przychodzą sprawiają że jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie a później tak najzwyczajniej w świecie odchodzą zostawiają blizny udar złość nienawiść a my dalej za nimi tęsknimy i mamy nadzieję że któreś z nich kiedyś wróci.

nietylko dodano: 22 stycznia 2012

Nie mogę tylko zrozumieć,czemu ludzie przychodzą,sprawiają,że jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie,a później tak najzwyczajniej w świecie odchodzą,zostawiają blizny,udar,złość,nienawiść,a my dalej za nimi tęsknimy i mamy nadzieję,że któreś z nich kiedyś wróci.

 Był 30 września 2008 roku  kiedy lekarze powiedzieli mi  że serce mojej matki przestało   pracować. Powiedzieli  że muszę podjąć decyzję co mają robić: próbować ją wskrzesić  ale to   prawdopodobnie połamie jej wszystkie kości i będzie czuła ten cały ból  albo po prostu pozwolić   jej odejść w spokoju.. Miałem więc chwilę na podjęcie decyzji: czy wybieram życie  czy..   śmierć. Chciałem żeby decyzja którą podejmę nie dręczyła mnie przez resztę życia  więc podjąłem   decyzję  by pozwolić jej odejść. Pamiętam leżałem przy niej i po prostu płakałem  jak opętany.   Powiedziałem jej wszystko  za co byłem wdzięczny.. podziękowałem za to  jak mnie wychowała.   Smutne jest to  że był to jeden jedyny raz kiedy tak z nią rozmawiałem. Nigdy nie powiedziałem   mamie  jak bardzo ją kocham  nigdy nie powiedziałem  nigdy nie powiedziałem.. potem pocałowałem   ją i pożegnałem się. Poszedłem do poczekalni  znów usłyszałem wszystkie te dźwięki  pikanie   umilkło  nie było nic...    podobnopopierdolony.

nietylko dodano: 22 stycznia 2012

"Był 30 września 2008 roku, kiedy lekarze powiedzieli mi, że serce mojej matki przestało pracować. Powiedzieli, że muszę podjąć decyzję co mają robić: próbować ją wskrzesić, ale to prawdopodobnie połamie jej wszystkie kości i będzie czuła ten cały ból, albo po prostu pozwolić jej odejść w spokoju.. Miałem więc chwilę na podjęcie decyzji: czy wybieram życie, czy.. śmierć. Chciałem żeby decyzja którą podejmę nie dręczyła mnie przez resztę życia, więc podjąłem decyzję, by pozwolić jej odejść. Pamiętam leżałem przy niej i po prostu płakałem, jak opętany. Powiedziałem jej wszystko, za co byłem wdzięczny.. podziękowałem za to, jak mnie wychowała. Smutne jest to, że był to jeden jedyny raz kiedy tak z nią rozmawiałem. Nigdy nie powiedziałem mamie, jak bardzo ją kocham, nigdy nie powiedziałem, nigdy nie powiedziałem.. potem pocałowałem ją i pożegnałem się. Poszedłem do poczekalni, znów usłyszałem wszystkie te dźwięki, pikanie umilkło, nie było nic..." - podobnopopierdolony.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć