 |
Smakuje zdrada, gdy Ci nie zależy, musiałaś silna być, żeby to przeżyć.
|
|
 |
Nie powinnaś się czuć tak jak się teraz czujesz. Nie masz powodu.
|
|
  |
boję się, że Ci się znudzę.
że nagle zdasz sobie sprawę, że nie do końca do siebie pasujemy, że to "nie do końca" jest akurat bardzo ważne i przez to nie możemy być już razem.
|
|
 |
Miałam zawsze skłonności do kręcenia się wokół chłopców, którzy nie bardzo kręcili się koło mnie.
|
|
  |
Raz bliżej, raz dalej - za dużo przepychanek.
|
|
  |
Wiesz króliczku, nie da się nikogo zmusić do miłości. Nie możesz oczekiwać od Niego rzeczy niemożliwych. Nie da się pokochać kogoś na pstryknięcie palcem. To, że Ty nie możesz bez niego żyć wcale nie znaczy, że on musi czuć to samo. / mabelle
|
|
  |
To wcale nie jest tak, że możesz pojawiać się dzisiaj a jutro znikać. Nie da się żyć pomiędzy, trzeba podjąć jasne decyzje. Albo decydujesz się na mnie, albo trudno - żegnamy się. Ja nie będę wiecznie czekać, aż w końcu 'chce spróbować' będzie znaczyło coś więcej niż tylko kilka dni.. / mabelle
|
|
  |
|
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]
|
|
 |
Zgaś światło i nie wymyślaj zakończenia...
|
|
 |
To dziwne, pomyślała, jak głęboko znamy jakąś osobę lub wydaje się nam, że ją znamy, gdy jesteśmy zakochani - nasiąknięci, przesyceni miłością - aby później odkryć, że być może wcale nie znaliśmy jej tak dobrze, jak nam się wydawało. Albo że ona nas nie znała tak dobrze, jak mieliśmy nadzieję.
|
|
|
|