 |
nie tęsknię. ja tu umieram
|
|
 |
miło zobaczyć swoj wpis na fanpejdżu na fejsie :)
|
|
 |
PRZYJACIELU. następnym razem pamiętaj, że ten przywilej zobowiązuje.
|
|
 |
czyli teraz każde z nas pójdzie w swoją stronę? poudajemy że mamy siebie w dupie, dobrze rozumiem?
|
|
 |
Przeszywający wiatr. Szare przytłaczające niebo i brudny śnieg raz w tygodniu oświetlony słabym promieniem słońca. Dzień za dniem spędzony z herbatą i kocem podciągniętym pod samą brodę. Chcę już długich wieczorów oblanych czerwonym słońcem. Nocnych rozmów z milionem gwiazd nad głową. Chcę tego jaskrawego słońca i wyczekiwanego powiewu chłodnego wiatru.
|
|
 |
|
Tu nawet nie chodzi o to, że mam do Ciebie żal. Boli tylko to, że byłam opcją awaryjną, kiedy życie waliło Ci się na głowę - bo chłopak rzucił, kiedy miałaś zły humor - bo nie odpisał na sms-a i kiedy rzeczywistość rozwalała Ci psychikę, Przyjaciółko./ rozrabiara
|
|
 |
nie rozmawialiśmy ze sobą przez jakiś czas, ale bardzo często myślałam o Tobie i to sprawiało, że się uśmiechałam.
|
|
 |
każde 60 sekund smutku to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.
|
|
 |
-uśmiechasz się z radości? -chcę ukryć smutek.
|
|
 |
wciąż tęsknię, bo nawet gdy wiem, że jesteś tutaj, czuję jakbyś był milion kilometrów stąd.
|
|
|
|