 |
jak to jest, że jedni mogą być szczęśliwi, gdy drudzy umierają z bólu ? / r.
|
|
 |
"Bo drugi raz to samo nie ma prawa się zdarzyć"
|
|
 |
“- A co ty mu masz do dania?
- Ja?
Dziwię się. Zastygam w zadziwieniu.
Przecież ja mam najwięcej na całym świecie, ja mogę mu dać to, co najlepsze, najważniejsze, najpiękniejsze, najbardziej wartościowe, najprawdziwsze i najbogatsze - ja mogę mu dać siebie.”
Katarzyna Grochola, Osobowość ćmy
|
|
 |
Hej, już jest mi lżej, nie cierpię..nie analizuje.. w końcu zrozumiałam ze to nie Ty, a ja przeżywałam te uczucia kłebiące w mojej duszy, które nią targały i rozrzucały mnie na milion malutkich kawałków wewnątrz mojej głowy. . one minęły. . wiedz o tym jest mi lżej. . mogę już zacząć dalej żyć. . Bez Ciebie..
|
|
 |
"I tak szła pewna przed siebie, dumna, zadarła wysoko głowę, a jej spojrzenie czarowało każdego przechodzącego mężczyznę, widziała ich wzrok na sobie, wiedziała że patrzą na Nią. Im bardziej wzrok mężczyzn był skupiony na niej, tym bardziej zadzierała głowę ku górze. Nikt jej nie mógł mieć, a wielu chciało choćby na chwilę."
|
|
 |
"Dotknij Mych Ust, Pokaż Że To Nie Boli "
|
|
 |
Powoli wspinam się na szczyt, a mówili że przecież się nie da, idę za ciosem, nie poddałam się, ból pomógł mi walczyć ze sobą. Mówisz zostań w tyle, bo przecież do przodu idą najlepsi, oddałeś hołd swojemu ubóstwu, zostałeś bez duszy. Dzisiaj mówię :"Jestem", czy Ty wiesz co to znaczy? Myślałeś, że się poddam, miłość wszystkiego uczy. Już nie płaczę, dzisiaj poszłam dalej, zamykam wrota donikąd idę ku odwadze!
|
|
 |
Wiele osób mówi mi, że jestem silna. Oni mówią, że świetnie sobie radzę z rozstaniem, że mimo tego iż ktoś mnie zostawił, że po prostu nie chciał mojej miłości to ja daję sobie radę, że każdego dnia odnajduję sens życia, a oprócz tego pomagam innym. Tylko, że ja nie jestem silna. Nie jestem silna i wcale sobie nie radzę. Gdyby było tak jak mówią ci wszyscy, dziś byłabym w zupełnie innym miejscu. Każdy dzień tęsknoty miałabym już daleko za sobą, nie pamiętałabym o samotnych wieczorach, bo od dawna byłabym w stanie pozwolić sobie na nowe życie u boku kogoś zupełnie innego. Ale jednak jestem tutaj gdzie chłód samotności wypełnia mnie całą i nie widzę dla siebie żadnego sensownego rozwiązania. Zostałam zniszczona od środka, a żadna łza nie naprawiła złamanego serca. Niespełniona miłość wypaliła wszystko co miałam w sobie najcenniejszego i ja do dziś płacę za to ogromną cenę. / napisana
|
|
 |
Czułaś się bezpiecznie w świecie, który stworzyliście razem i nawet jeżeli jego nie było obok Ciebie, to Ty i tak czułaś jego obecność oraz ciepło, które dawała Wasza miłość. Miałaś wrażenie, że wszystko wokół zatrzymało się, bo dla Ciebie istniał tylko on, a poza jego szczęściem nie liczyło się nic więcej. No właśnie... szczęście, miałaś swoją pewność, że on jest równie szczęśliwy jak i Ty. Być może do pewnego momentu był, ale później wszystko szybko się zmieniło, a cała ta otoczka szczęśliwego życia pękła. Straciłaś swój dotychczasowy raj, swoją miłość, a teraz gdy upłynął pewien czas Ty po prostu nie potrafisz już kochać. Nie potrafisz patrzeć na innych z uczuciem, bo kiedy on zabił w Was tą miłość, zabił i Twoje serce, które w tym momencie nie jest w stanie przyjąć do siebie nikogo nowego. I pewnie przez jeszcze jakiś czas nie będzie, ale później postaraj się poskładać wszystko od nowa. Cierpienie nie może przecież trwać wiecznie. / napisana
|
|
 |
"Pewnego dnia szłam ulicą i naglę potknęłam się. Spojrzałam pod nogi, patrzę a tu nagle szczęście uśmiechnęło się do mnie. Patrzę jeszcze raz, nie, tym razem nie mogłam się pomylić " :)
|
|
|
|