głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika honeyolcia

 Upadłam na podłogę  by przestać oddychać. Tak jakby ktoś nagle zabrał mi powietrze. Świat zaczął wirować  śmiech w tle wtórował drwinom  które nie miały końca. I ten szept do ucha  powtarzany bez końca:  Przecież wiedziałaś  że tak będzie .

honeyolcia dodano: 15 kwietnia 2020

"Upadłam na podłogę, by przestać oddychać. Tak jakby ktoś nagle zabrał mi powietrze. Świat zaczął wirować, śmiech w tle wtórował drwinom, które nie miały końca. I ten szept do ucha, powtarzany bez końca: "Przecież wiedziałaś, że tak będzie".

 Tak cichutko położyłam głowę na Twoim nagim ciele. W głowie milion myśli i to delikatne ukłucie w sercu

honeyolcia dodano: 14 kwietnia 2020

"Tak cichutko położyłam głowę na Twoim nagim ciele. W głowie milion myśli i to delikatne ukłucie w sercu "

Kiedyś byłeś prawdziwym mężczyzną  ale zmienił Cę seks..

muszelkaaa dodano: 7 kwietnia 2020

Kiedyś byłeś prawdziwym mężczyzną, ale zmienił Cę seks..

 I może tak jest lepiej  bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej  jak tylko chwilą.

muszelkaaa dodano: 7 kwietnia 2020

`I może tak jest lepiej, bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej, jak tylko chwilą.`

To  co dziś wydaje się stratą  jutro może okazać się zyskiem.

muszelkaaa dodano: 7 kwietnia 2020

To, co dziś wydaje się stratą, jutro może okazać się zyskiem.

A gdy się kłóciliśmy  zawsze stawałeś tyłem do mnie. Kiedyś spytałam  dlaczego to robisz  odpowiedziałeś    Nie mogę patrzeć  jak cierpisz przez takiego skurwysyna jak ja  rozumiesz? .

inspitemyself dodano: 3 kwietnia 2020

A gdy się kłóciliśmy, zawsze stawałeś tyłem do mnie. Kiedyś spytałam, dlaczego to robisz, odpowiedziałeś - "Nie mogę patrzeć, jak cierpisz przez takiego skurwysyna jak ja, rozumiesz?".

nie wiem czy dni mijają  czy ja mijam .

nusiaq91 dodano: 20 marca 2020

nie wiem czy dni mijają, czy ja mijam .

siedzę i czekam  aż ktoś mnie uratuje i nienawidzę siebie za to  bo przecież nie mam kurwa pięciu lat.

nusiaq91 dodano: 20 marca 2020

siedzę i czekam, aż ktoś mnie uratuje i nienawidzę siebie za to, bo przecież nie mam kurwa pięciu lat.

 To będzie bardzo krótki list o miłości. Krótka historia bez większego zaskoczenia.

honeyolcia dodano: 17 marca 2020

"To będzie bardzo krótki list o miłości. Krótka historia bez większego zaskoczenia."

 Nigdy nie mów  że nie potrafisz  bo w marzenia potrafią wierzyć nawet dzieci

honeyolcia dodano: 4 marca 2020

"Nigdy nie mów, że nie potrafisz, bo w marzenia potrafią wierzyć nawet dzieci"

 A gdyby tak zamknąć oczy i ponownie zacząć marzyć. Gdyby tak powrócić wspomnieniami do chwil kiedy było się dzieckiem i wierzyło w marzenia  Gdyby tak przeżyć życie na nowo i zmienić jego bieg  Czy nadal byłabym tutaj gdzie jestem teraz? A możę byłabym właśnie tutaj  w tym samym punkcie  ale z sercem czystym i nieskalanym jak łza.

honeyolcia dodano: 4 marca 2020

"A gdyby tak zamknąć oczy i ponownie zacząć marzyć. Gdyby tak powrócić wspomnieniami do chwil kiedy było się dzieckiem i wierzyło w marzenia, Gdyby tak przeżyć życie na nowo i zmienić jego bieg, Czy nadal byłabym tutaj gdzie jestem teraz? A możę byłabym właśnie tutaj, w tym samym punkcie, ale z sercem czystym i nieskalanym jak łza."

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją  że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie  zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc  który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy  a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy  wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.'   przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru  leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali  że spadała z okna krzycząc jego imię.

abstracion dodano: 4 luty 2020

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć