głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika honeykocie

widziałam  jak cierpi. jak cholerny zadałam Mu ból przez niepotrzebnie wypowiedziane słowa. patrzyłam  jak próbuje ukryć łzy i nic nie próbowałam z tym zrobić. siedziałam obok i niszczyłam wszystko milczeniem. nie zebrałam się nawet na ' przepraszam ' . przyglądałam się tylko  jak beznadziejnie zabija Go ta cała piękna miłość.   yezoo

yezoo dodano: 9 maja 2012

widziałam, jak cierpi. jak cholerny zadałam Mu ból przez niepotrzebnie wypowiedziane słowa. patrzyłam, jak próbuje ukryć łzy i nic nie próbowałam z tym zrobić. siedziałam obok i niszczyłam wszystko milczeniem. nie zebrałam się nawet na ' przepraszam ' . przyglądałam się tylko, jak beznadziejnie zabija Go ta cała piękna miłość. [ yezoo ]

jakim wariatem trzeba być  żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

definicjamiloscii dodano: 9 maja 2012

jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

wiesz kiedy poczułam ból? gdy pierwszy raz po Jego odejściu po policzku spłynęła mi łza. gdy nikogo nie było obok  a samotność zabijała we mnie najmniejszą nadzieję. gdy patrzył mi głęboko w oczy  zapełniając całą pustkę w sercu swoim skurwysyńskim spojrzeniem.   yezoo

yezoo dodano: 8 maja 2012

wiesz kiedy poczułam ból? gdy pierwszy raz po Jego odejściu po policzku spłynęła mi łza. gdy nikogo nie było obok, a samotność zabijała we mnie najmniejszą nadzieję. gdy patrzył mi głęboko w oczy, zapełniając całą pustkę w sercu swoim skurwysyńskim spojrzeniem. [ yezoo ]

mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle  że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał.  powtarzałam  Jego słowa  ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta  czytając z nich wszystko.   uwielbiam Cię...   powiedział  a ja posłusznie powtórzyłam  jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny.   nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie  a Ty zasłużyłaś na wiele więcej.   dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko    odparłam . Jego wargi  przylegające teraz do mojego ucha  wygięły się w uśmiechu.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego  jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi  pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl  iż jest jedyną osobą  która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości  nie da zapomnieć  lecz pozwoli żyć normalnie  pamiętając.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.

nie poruszyła mnie Jego obojętność  czy też chłodne spojrzenie. nie przejęłam się unikaniem mnie  czy udawaniem zajętego. nie zwróciłam uwagi na kolejne kłamstwa i chamskie zagrywki. nie interesowało mnie  co mówi na mój temat innym  albo jak tłumaczy się mamie z zapachu damskich perfum na koszulce. nie oczekiwałam od Niego czułości  bliskości  czy prawdy. chciałam tylko zaznać prawdziwej miłości  tej którą deklarował mi dać.   yezoo

yezoo dodano: 8 maja 2012

nie poruszyła mnie Jego obojętność, czy też chłodne spojrzenie. nie przejęłam się unikaniem mnie, czy udawaniem zajętego. nie zwróciłam uwagi na kolejne kłamstwa i chamskie zagrywki. nie interesowało mnie, co mówi na mój temat innym, albo jak tłumaczy się mamie z zapachu damskich perfum na koszulce. nie oczekiwałam od Niego czułości, bliskości, czy prawdy. chciałam tylko zaznać prawdziwej miłości, tej którą deklarował mi dać. [ yezoo ]

bez przesady    nie dość  że karzesz czekać jakiś czas na swoje wpisy to jeszcze są one tak idealne    teksty yezoo dodał komentarz: bez przesady ;) nie dość, że karzesz czekać jakiś czas na swoje wpisy to jeszcze są one tak idealne ;) do wpisu 7 maja 2012
mistrzyni !    teksty yezoo dodał komentarz: mistrzyni ! ;) do wpisu 7 maja 2012
patrzył na Mnie tak  jakbym była całym światem. dotykał  wyznaczając granicę  której nikt inny nie mógł przekroczyć. całował  wpajając we Mnie całą miłość. przytulał  pokazując jak bardzo się troszczy. obejmował ramieniem  zapewniając niezastąpione bezpieczeństwo. kochał  bo jak to zazwyczaj twierdził   byłam tego warta.   yezoo

yezoo dodano: 7 maja 2012

patrzył na Mnie tak, jakbym była całym światem. dotykał, wyznaczając granicę, której nikt inny nie mógł przekroczyć. całował, wpajając we Mnie całą miłość. przytulał, pokazując jak bardzo się troszczy. obejmował ramieniem, zapewniając niezastąpione bezpieczeństwo. kochał, bo jak to zazwyczaj twierdził - byłam tego warta. [ yezoo ]

mówił  że nie słodzi  a przy kumplach sypał dwie czubate łyżeczki. mówił  że nie lubi kłamstwa  a sam zaczął nim przemawiać. mówił  że nie lubi smsować  a gdy Go widzę  ciągle siedzi w telefonie. mówił  że Jej nienawidzi  a na którejś z imprez ocierał się o Jej tyłek. mówił  że kocha  a odszedł bez jakichkolwiek wyjaśnień.   yezoo

yezoo dodano: 7 maja 2012

mówił, że nie słodzi, a przy kumplach sypał dwie czubate łyżeczki. mówił, że nie lubi kłamstwa, a sam zaczął nim przemawiać. mówił, że nie lubi smsować, a gdy Go widzę, ciągle siedzi w telefonie. mówił, że Jej nienawidzi, a na którejś z imprez ocierał się o Jej tyłek. mówił, że kocha, a odszedł bez jakichkolwiek wyjaśnień. [ yezoo ]

byłam jego małą dziewczynką. z nosem  upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą  którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał  kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą  która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment  kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę  aby naszym największym problemem było to  że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa  uciekają bezpowrotnie.

abstracion dodano: 7 maja 2012

byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.

czekałam na Ciebie doskonale wiedząc  ze już nie wrócisz. zupełnie  ironicznie   tak samo jak za dziecka  kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies  a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem  naiwnie go wołając.

abstracion dodano: 7 maja 2012

czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć