|
''słowa bywają zbyt ciężkie.''
|
|
|
''upadasz na kolana i modlisz się o przetrwanie. przypominasz sobie jak gubiłaś marzenia dla teraźniejszości. brałaś wszystko garściami bez gwarancji, że to zostanie. nie zostało. odchodziło pomiędzy kolejnymi ciężkimi oddechami zdumiewającej trzeźwości.''
|
|
|
nie wiem,czego chcę,gdy witam dzień.
|
|
|
jeszcze potrafię kochać,zapamiętaj.
|
|
|
mam dość blizn,których nie dają spać po nocach.
|
|
|
przechodzę obojętnie i widzę Cię mętnie,tyle razy chciałabym cofnąć wskazówkę,ale nie da rady.to wszystko jest bez sensu.dobro i zło wśród nas,musi jakoś iść,nie może nic stać.
|
|
|
dajesz tyle ile potrafisz,dostajesz ile możesz.
|
|
|
z każdym dniem jest mi coraz trudniej.
|
|
|
pójdę na spacer przejdę się ciemną drogą,pomyśle czy stanąć czy iść stawiając życia krokom.
|
|
|
kolejny dzień mija i kurwa znowu nie jest dobrze,szukam drogi do szczęścia,ale wiem że błądzę.
|
|
|
nie mogę spalić tego mostu, bo ciągle na nim stoisz.
|
|
|
|