głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika honey185

strzał. upadłam na podłogę. próbowałam nie płakać  przecież zawsze byłam tak silna  dominowałam w związkach  a teraz. co się dzieje? chyba naprawdę kocham. powinnam uciekać  ale nie mogę. będę milczeć. nachyla się nade mną. drżę.  Mała  Mała  proszę powiedz coś  Kochanie  przepraszam. wybacz mi. delikatnie dotyka mojego obitego policzka. znowu jest słodki  kochany. powinnam wziąć się w garść i wstać mimo bólu  ostatnio rzadko mnie przytula. nie mogę. czekam. bierze mnie na ręce i kładzie na łóżku  przykrywa kocem  głaszcze moje roztrzepane włosy.  Słoneczko  proszę  powiedz coś. zaczynam płakać. wzbudza to jego gniew. czuję  że stara się opanować  by znowu mnie skrzywdzić. trzask. kilka talerzy spada na podłogę. podnoszę się szybko  uciekam bez butów.  wybacz krzyczę w drzwiach. wpadam do domu  przytulam ojca.  miałeś rację Tatusiu szepczę przez łzy.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

strzał. upadłam na podłogę. próbowałam nie płakać, przecież zawsze byłam tak silna, dominowałam w związkach, a teraz. co się dzieje? chyba naprawdę kocham. powinnam uciekać, ale nie mogę. będę milczeć. nachyla się nade mną. drżę. -Mała, Mała, proszę powiedz coś, Kochanie, przepraszam. wybacz mi. delikatnie dotyka mojego obitego policzka. znowu jest słodki, kochany. powinnam wziąć się w garść i wstać mimo bólu, ostatnio rzadko mnie przytula. nie mogę. czekam. bierze mnie na ręce i kładzie na łóżku, przykrywa kocem, głaszcze moje roztrzepane włosy. -Słoneczko, proszę, powiedz coś. zaczynam płakać. wzbudza to jego gniew. czuję, że stara się opanować, by znowu mnie skrzywdzić. trzask. kilka talerzy spada na podłogę. podnoszę się szybko, uciekam bez butów. -wybacz-krzyczę w drzwiach. wpadam do domu, przytulam ojca. -miałeś rację Tatusiu-szepczę przez łzy.

 więc mam na Ciebie poczekać  tak? dobra  zostanę na boisku. nie ma sensu  żebym szła w Twoją stronę  skoro i tak tu przyjdziemy. dobra na razie. rozejrzała się w koło. obserwowała go. jej piwne tęczówki przysłonięte okularami lśniły nienaturalnym blaskiem. zamyśliła się. wybudził ją ciepły głos.  hej  masz może papierosa? spojrzała w górę  zobaczyła jego słodki uśmiech  wymiękła.  mam  ale pójdziesz ze mną kawałeczek dalej. moja rodzinka nie wie  że palę.  spoko  skończę partię. poczekasz?  okey. pięć minut później zmierzali w kierunku placu zabaw. rozmawiali o wszystkim i niczym. usiedli na schodkach schowanych za mirabelką. odpalili szlugi.  ej  ale Ty masz ładne oczy rzuciła mu nagle.  dziękuję  a Ty cała jesteś ładna.  pamiętaj za prawdę się nie dziękuje. byli coraz bliżej siebie. ich usta chciały się zbliżyć.  ej  co wy tu tyle robicie. czekamy na was. chodźcie   kolega przerwał im piękną chwilę. uśmiechnęli się do siebie znacząco  wiedząc  że to dopiero początek.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

-więc mam na Ciebie poczekać, tak? dobra, zostanę na boisku. nie ma sensu, żebym szła w Twoją stronę, skoro i tak tu przyjdziemy. dobra na razie. rozejrzała się w koło. obserwowała go. jej piwne tęczówki przysłonięte okularami lśniły nienaturalnym blaskiem. zamyśliła się. wybudził ją ciepły głos. -hej, masz może papierosa? spojrzała w górę, zobaczyła jego słodki uśmiech, wymiękła. -mam, ale pójdziesz ze mną kawałeczek dalej. moja rodzinka nie wie, że palę. -spoko, skończę partię. poczekasz? -okey. pięć minut później zmierzali w kierunku placu zabaw. rozmawiali o wszystkim i niczym. usiedli na schodkach schowanych za mirabelką. odpalili szlugi. -ej, ale Ty masz ładne oczy-rzuciła mu nagle. -dziękuję, a Ty cała jesteś ładna. -pamiętaj za prawdę się nie dziękuje. byli coraz bliżej siebie. ich usta chciały się zbliżyć. -ej, co wy tu tyle robicie. czekamy na was. chodźcie - kolega przerwał im piękną chwilę. uśmiechnęli się do siebie znacząco, wiedząc, że to dopiero początek.

najgorsza jest świadomość przez co dotyka się dna. wspomnienia potrafią wykończyć człowieka. powodują bezsenność  brak apetytu  ale coś jeszcze. niechęć do ludzi. strach przed zawieraniem nowych znajomości. ból. zaprzyjaźniamy się ze srebrną przyjaciółką. jest ostra. jej dotyk na skórze  dodaje nam skrzydeł. wmawiamy sobie  że ona jest jedynym rozwiązaniem. zapominamy o makijażu  nowych ciuchach i znajomych. również ludzie z czasem zapominają o nas. jesteśmy sami. największy wysiłek wkładamy w to  żeby wstać rano i pójść do szkoły. czasami nawet to się nie udaje. z dnia na dzień jesteśmy coraz niżej i niżej. wszystko przez jedną osobę  która zmieniła nasz cały światopogląd. skrzywdziła. uciekła. zostawiła.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

najgorsza jest świadomość przez co dotyka się dna. wspomnienia potrafią wykończyć człowieka. powodują bezsenność, brak apetytu, ale coś jeszcze. niechęć do ludzi. strach przed zawieraniem nowych znajomości. ból. zaprzyjaźniamy się ze srebrną przyjaciółką. jest ostra. jej dotyk na skórze, dodaje nam skrzydeł. wmawiamy sobie, że ona jest jedynym rozwiązaniem. zapominamy o makijażu, nowych ciuchach i znajomych. również ludzie z czasem zapominają o nas. jesteśmy sami. największy wysiłek wkładamy w to, żeby wstać rano i pójść do szkoły. czasami nawet to się nie udaje. z dnia na dzień jesteśmy coraz niżej i niżej. wszystko przez jedną osobę, która zmieniła nasz cały światopogląd. skrzywdziła. uciekła. zostawiła.

co w nim kocham? jego uśmiech  który potrafi spowodować  że wyjdę nawet z największego dołka. jego minki i słodkie marszczenie czółka. jego kolorowe tęczówki  wypełnione setkami iskierek  takie śmiejące się oczy. jego pełne wargi  które tak idealnie pasują do moich. jego delikatną skórę. jego głos  to nawija mi znane kawałki  doprowadzając mnie do łez. kocham nawet jego arogancję  zbytnią pewność siebie i niesamowitą psychiczną siłę  która jeszcze nie tak dawno doprowadzała mnie do szaleństwa. ale najważniejsze jest to  że nieistotne gdzie jesteśmy mogę poczuć się bezpieczna  zawsze. wiem  że będzie moją kamizelką kuloodporną  moją latarką w nocy  moim bohaterem.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

co w nim kocham? jego uśmiech, który potrafi spowodować, że wyjdę nawet z największego dołka. jego minki i słodkie marszczenie czółka. jego kolorowe tęczówki, wypełnione setkami iskierek, takie śmiejące się oczy. jego pełne wargi, które tak idealnie pasują do moich. jego delikatną skórę. jego głos, to nawija mi znane kawałki, doprowadzając mnie do łez. kocham nawet jego arogancję, zbytnią pewność siebie i niesamowitą psychiczną siłę, która jeszcze nie tak dawno doprowadzała mnie do szaleństwa. ale najważniejsze jest to, że nieistotne gdzie jesteśmy mogę poczuć się bezpieczna, zawsze. wiem, że będzie moją kamizelką kuloodporną, moją latarką w nocy, moim bohaterem.

dziękuję! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję! :* do wpisu 7 kwietnia 2013
www.ask.fm waniilia jeśli chcecie dowiedzieć się więcej  w sumie uwielbiam odpowiadać na pytania i byłoby mi cholernie miło.        www.fbl.pl loverapmusic zbieram cytaty i chcę zacząć pisać opowiadanie  zmotywujcie! :

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

www.ask.fm/waniilia jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, w sumie uwielbiam odpowiadać na pytania i byłoby mi cholernie miło. ; * / www.fbl.pl/loverapmusic zbieram cytaty i chcę zacząć pisać opowiadanie, zmotywujcie! :**

mistrzyni moja! :  teksty waniilia dodał komentarz: mistrzyni moja! :* do wpisu 5 kwietnia 2013
dziękuję! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję! :* do wpisu 5 kwietnia 2013
nasze wargi poruszają się w jednym tempie  oddechy przyśpieszają się. palpitacje władają moim sercem  a dreszcze ciałem. modlę się tylko o to  by nie zemdleć. ekstaza. delikatnie gładzi moje plecy  samymi opuszkami palców. wyzbywam się kompleksów i nieśmiałości. staram się  nie pokazywać mu siły stanu do jakiego mnie doprowadza. pragnę być niedostępna. kusić go moją siłą. to na niego działa. ma mnie za zimną sukę  którą bądź co bądź uwielbia. może dlatego  że nie jestem tak łatwa jak jego eks lub wyjątkowa jak to zawsze mówi.

waniilia dodano: 5 kwietnia 2013

nasze wargi poruszają się w jednym tempie, oddechy przyśpieszają się. palpitacje władają moim sercem, a dreszcze ciałem. modlę się tylko o to, by nie zemdleć. ekstaza. delikatnie gładzi moje plecy, samymi opuszkami palców. wyzbywam się kompleksów i nieśmiałości. staram się, nie pokazywać mu siły stanu do jakiego mnie doprowadza. pragnę być niedostępna. kusić go moją siłą. to na niego działa. ma mnie za zimną sukę, którą bądź co bądź uwielbia. może dlatego, że nie jestem tak łatwa jak jego eks lub wyjątkowa jak to zawsze mówi.

jesteś cholernie dobry! :  teksty waniilia dodał komentarz: jesteś cholernie dobry! :) do wpisu 5 kwietnia 2013
dziękuję.    teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję. ;* do wpisu 5 kwietnia 2013
rzygam miłością. kiedy tak bardzo potrzebowałam uczuć z samotności przygryzałam wargi i zaciskałam moje małe piąstki  tupiąc i płacząc równocześnie. a teraz mam jej aż nadmiar. dwie drogi. pierwsza bezpieczna  spokojna i cicha. druga pełna zawirowań  niepewna  ale wymarzona. serce i mózg kłócą się o to  którą mam zmierzać. tracę siły. padam na kolana. proszę Boga o jakikolwiek znak. milczy. muszę podjąć decyzję. nie potrafię. umieram.

waniilia dodano: 5 kwietnia 2013

rzygam miłością. kiedy tak bardzo potrzebowałam uczuć z samotności przygryzałam wargi i zaciskałam moje małe piąstki, tupiąc i płacząc równocześnie. a teraz mam jej aż nadmiar. dwie drogi. pierwsza bezpieczna, spokojna i cicha. druga pełna zawirowań, niepewna, ale wymarzona. serce i mózg kłócą się o to, którą mam zmierzać. tracę siły. padam na kolana. proszę Boga o jakikolwiek znak. milczy. muszę podjąć decyzję. nie potrafię. umieram.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć