 |
liczba wskazująca na wzrost, wciąż powiększała cyferki. waga wahała się. ludzie przychodzili, odchodzili, śmieli się, kochali, ranili również. życie pomagało mi się wspinać, żeby tuż potem zepchnąć mnie na samo dno. uczucia się mieszały, poglądy się kształciły. jedno, przez te wszystkie lata, pozostawało niezmienne. przyjaźń.
|
|
 |
|
I nadal , gdy słyszę o Tobie moje ręce zaczynaj drżeć, a w sercu pojawia się ta dziwna pustka, bo przecież kiedyś byliśmy dla siebie wszystkim .
|
|
 |
Walizki zapakowane. Jestem gotowa wsiąść do autobusu i odjechać. Tak po prostu oderwać się od rzeczywistości. Zapomnieć na chwilę o tym, co w przeciągu zaledwie 5 miesięcy wydarzyło się w moim życiu. Nie, ja wcale nie uciekam od problemów, ja po prostu zbyt długo udawałam, że jestem silna. Wrócę tu za 6 dni. Będę tęskniła, niewątpliwie. Do zobaczenia.
|
|
 |
|
Zróbmy tak, żeby nasze szczęście nie zależało od szczęścia innych.
|
|
 |
Niektórzy ludzie pojawią się w Twoim życiu , aby dać Ci lekcję , inni po tą lekcję przyjdą do Ciebie.
/ k921
|
|
 |
|
- trudno jest o kimś zapomnieć ? - a jak myślisz czy trudno jest alkoholikowi przestać pic ? lub palaczowi nie zapalić papierosa ? - no nie jest im łatwo . - tak samo jest z zapomnieniem o kimś . łatwo nie jest ale po wielu próbach w końcu musi się udać . ♥ | choohe .
|
|
 |
Nienawidzę niedziel. - , -
|
|
 |
Rozpierdala mnie coś od środka ale to tam taki mały szczegół. | desperacko
|
|
 |
Nie ważne jak bardzo mnie zranisz, to ja nadal będę Cię kochać. | desperacko
|
|
 |
przyjaźń o smaku gumy jabłkowej, otoczona kolorowymi liśćmi, pachnąca zachodem słońca z cichym skrzypieniem nienaoliwionych huśtawek.
|
|
 |
ignoruję ból w opuszkach palców. na siłę zmuszam je do układania się tak, by wprawione w drżenie struny wydały z siebie jak najlepszy dźwięk. ignoruję uliczny hałas, w głowie wciąż rozbrzmiewają fragmenty, które chcę odtworzyć. tak, początki nie są łatwe. ale obiecałam sobie, że tym razem się nie poddam. dokończę to, co zaczęłam. choćby miało to trwać 5, czy 20 lat. pokonam to moje niezdecydowanie, bo mam już dość tej starej siebie, która łatwo rezygnuje i nie ma sił, by walczyć. z każdym dniem tamtej uprzedniej ognistowłosej jest coraz mniej. a może i ona już zniknęła?
|
|
|
|