 |
„Zawsze byłem dość nieufny wobec religii ponieważ jest w niej tyle rozkazów, „nie będziesz” albo „będziesz”. Chciałem by mój świat przyszłości był od tego wolny.” – Gene Roddenberry, 1990
|
|
 |
'kto raz zaprzeda swą duszę Lucyferowi, ten już jej nie wykupi za żadne pieniądze.'
|
|
 |
'kto raz zaprzeda swą duszę Lucyferowi, ten już jej nie wykupi za żadne pieniądze.'
|
|
 |
Długo trwało abym w końcu przyzwyczaiła się do obecnej sytuacji, do tego że Ciebie już przy mnie nie ma ale warto było! | desperacko
|
|
 |
Jestem obojętna na Ciebie, dla mnie już nie ma znaczenia co teraz robisz, czy jesteś z nią czy nie po prostu mnie to nie interesuję. | desperacko
|
|
 |
.Ta dziewczyna która stała za mną , co się obróciłam W niej jest całe moje życie , w niej jest cała moje siła.
|
|
 |
'Nie próbujcie przekonać mnie znakami od Boga. Oskarżacie mnie o grzechy, które sami popełniliście '
|
|
 |
brak czucia w palcach, przemoczone skarpetki, mocno czerwony nos i policzki, śnieg pod koszulką, bałwan dumnie stojący na podwórku, włosy elektryzujące się do czapki spadającej na oczy, rękawiczki drapiące w dłonie, ochota na ciepłą herbatę, której nie mogę ziścić, zważywszy na to, iż umieram przy najdrobniejszym zetknięciu z czymś twardym, tudzież czajnikiem. dla Ciebie, cóż. i nie jest w porządku, uzależnienia są złe.
|
|
 |
|
Miłość nie istnieje? Istnieje, ale może po prostu nie była pisana Wam? Pomyśl, nie możesz mieć wszystkiego czego zapragniesz. Przecież mu nie rozkażesz, żeby się zakochał. Ja też nie mogę, i w sumie na tym polega urok świata...Trzeba walczyć, ale trzeba też wiedzieć, że nie zawsze się wygra.
|
|
 |
|
Kiedy patrzę w twoje oczy wiem, że to koniec .
|
|
 |
pomyślałbyś, że to polubię? śnieg, zimę, mróz, czapkę i niewygodne rękawiczki? ba, zacznę to uwielbiać? pomyślałbyś, że zacznę śmiać się przy przewracaniu w zaspę i chętnie poprzestanę na wyjście na dwór w ten ziąb? pomyślałbyś, że będę lepić z Tobą bałwana, nie stukając przy tym nawet raz zębami z zimna? że będę się śmiać - kiedy trafię Cię kulką czy kiedy przestraszę się płatka śniegu opadającego mi na rzęsy? że będę, nie czując już ani nóg, ani rąk, zapewniać, iż jestem najszczęśliwsza, teraz, tak?
|
|
|
|