 |
Jestem inna, tak przyznaje się bez bicia. Nie używam pudru i nie mam tony tapety, wybacz, nie noszę najlepszych ciuchów, zwykłe mi wystarczą. Nie tylko szmaty liczą się w tym świecie. Liczy się dla mnie rodzina, która wiele razy mnie zraniła, ale przez problemy jakie mi zafundowała dorosłam szybciej niż powinnam. Nauczyło mnie to odpowiedzialności, a przede wszystkim samodzielności. Mogę liczyć tylko na siebie, nie potrafię nikomu zaufać w pełni, zbyt wiele razy ludzie którym ufałam bezgranicznie mnie zawiedli, nie pozwalam nikomu zbliżyć się do siebie po prostu życie mnie nauczyło, że większość na to nie zasługuję. Nie wybaczam ot tak, muszę ujrzeć poprawę żebyś dostał kolejną szansę. Najważniejsza jest pomimo wszystko rodzina, głównie mama którą szanuję i jest kimś bardzo ważnym choć często tego nie okazuje. Zanim wkroczysz w mój świat licz się z tym, że on jest całkiem inny, nie jest kolorowy, więc zastanów się przed zrobieniem pierwszego kroku. | desperacko
|
|
 |
A mówiłeś, że mnie akceptujesz. Czemu tak bezczelnie kłamałeś?! | desperacko
|
|
 |
|
Zaczęło się od niewinnych spojrzeń i uśmiechów. Zakończyło na zdradach i wyzwiskach. Dzięki./esperer
|
|
 |
|
Nie, nie zrezygnował dla mnie z imprez. Nie odpuścił alkoholu i używek. Wcale nie był czulszy i krzyczał zawsze tak samo. Miał zerwać z poprzednim życiem, a pozbył się teraźniejszego, tego ze mną. /esperer
|
|
 |
|
Wycięte twoje imię na moim nadgarstku.
|
|
 |
|
tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ? dlatego , że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami. przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę, jak dziecko - zatykając twarz poduszką, by przypadkiem ktoś nie usłyszał.
|
|
 |
|
Zbyt dużo mnie to kosztowało, żebym tak po prostu odpuściła.
|
|
 |
|
może to, że Bóg postanowił Nas rozdzielić to w pewnym sensie ocalenie od czegoś gorszego, co mogło Nam się przytrafić. może oboje zginęlibyśmy jadąc samochodem, albo utopili się kapiąc się w jeziorze. może ktoś zaatakowałby Nas podczas wieczornego spaceru, albo sami wykończylibyśmy się w narastających z dnia na dzień kłótniach. może tak było Nam pisane, albo tak chciał pieprzony los. może ktoś Nam tego życzył, albo było to Naszym przeznaczeniem. widzisz, już nawet nie wiem jak mam sobie to tłumaczyć. zawiniliśmy razem, a miłość jest egoizmem we dwoje. [ yezoo ]
|
|
 |
|
gdy moja przyjaciółka widzi, że ciesze ryja do telefonu, to wie, że z Toba piszę .
|
|
 |
nie jestem jak Farna i w moim przypadku nie będzie bez łez.
|
|
 |
po prostu czasem potrzebuję skulić się gdzieś w kącie z słuchawkami w uszach, w których każda nuta związana jest z innym wspomnieniem. zamknąć oczy, odetchnąć od tego co przyziemne, od tego co mnie tutaj trzyma i myślami odpłynąć chociaż na chwilę, gdzieś gdzie nie był jeszcze nikt.
|
|
 |
Podobno fizycznie uzależniamy się dwa tygodnie. Ty miałeś na to dwadzieścia. Być może uzależniłeś się ode mnie a ona niczym niquitin pomogła Ci zapomnieć. Masz racje, to najlepsze wyjście, ale zapomniałeś o jednym: ja tak nie potrafię.
|
|
|
|