 |
|
Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim.
|
|
 |
|
Tak naprawdę nie wierzyłam, że znów będę zdolna do takich uczuć. Nie sądziłam, że będę potrafiła zaufać jakiemukolwiek facetowi, że powierzę mu swoje serce. Nawet nie spodziewałam się, że wszystko, co wydarzyło się w przyszłości będzie tylko marnym, nic nie znaczącym wspomnieniem. Nie myślałam, że pokocham teraz kogoś z taką siłą, że będę zasypiać z uśmiechem na twarzy, a nie ze łzami w oczach. / napisana
|
|
 |
Pierwszy raz czuję, że mam wszystko, że mam Ciebie naprawdę. | desperacko
|
|
 |
Natłok myśli. Przepraszam za dzisiejsze, nieskładne wpisy, słowa z których dodaję tu niewielką część, bo usuwam większość, bo nie mają sensu, bo nie potrafię tu niczego złożyć. Nie rozumiem tego świata, poważnie - a niedługo rzekomą zasadę szacunku do osób starszych dorzucę do stereotypów, mając ją w głębokim poważaniu.
|
|
 |
Jego pocałunki dodają pewności, że warto, na pohybel wszystkim - każdej z tych hien.
|
|
 |
Zarzucasz mi bezmyślność, a ja proszę tylko - przemyśl czy na pewno kieruję się teraz wyłącznie instynktem, jak jakieś zwierzę, czy nie myślę, czy nie czuję inaczej przez to myślenie, czy nie hamuję się. Pomyśl. Zastanów się czy, gdybym naprawdę to powyżerało mi wszystkie komórki w mózgu, na pewno przemilczałabym to z racji dobrego wychowania, bo należy oddawać szacunek starszym i czy nie zrobiłabym Ci tu piekła.
|
|
 |
Ledwo co opanowuję śmiech. Patrzę na te przerażone spojrzenia, słucham boskich życiowych rad, tego jak to mi zaszkodzi, do czego doprowadzi. Próbuję ogarnąć jak cholerni pedagodzy z podobno zajebistym doświadczeniem i podejściem oceniają człowieka przez pryzmat przeszłości, nie dostrzegając tych lat przez które mogło zmienić się wszystko. Idą jakimiś chorymi ścieżkami, prowadzeni za rękę przez stereotypy. Kiwam głową, wlepiając na zawołanie na twarz najsłodszy uśmiech - lekarz kazał przytakiwać.
|
|
 |
I dziwnie się czuję gdy jest dobrze, bez kłótni, bez wychodzenia i trzaskania drzwiami, bez wyzwisk i wzajemnego zadawania bólu. Oswajam się z tą sytuacją i jestem cholernie wdzięczna za jego zmianę. Dziękuję sama sobie, że przetrwałam ten pierdolony kryzys, utrzymałam kontakt mimo wszystko i zdołałam pokazać mu świat z całkiem innej perspektywy, tej właściwej. | desperacko
|
|
 |
Czasami warto odpuścić, wyznaczyć granice, pokazać że nie jest się przedmiotem, że nie może Cię mieć kiedy chcę. Warto, jeśli kocha to zrozumie i się zmieni. | desperacko
|
|
 |
Fajnie mieć kogoś z kim można planować przyszłość. | desperacko
|
|
 |
|
słyszałam,że świetnie dajesz sobie radę beze mnie. nie przeszkadza ci brak powietrza wypełnionego mną,ani głucha cisza pozbawiona mojego tłumionego śmiechu. chciałabym powiedzieć,że cieszę się z tego jak ci się układa,ale patrząc na mój płytki dzień pozbawiony twoich dłoni,oczu i ust,tego jak każdym zmysłem działałeś na moje wczoraj i jutro nie wiem czy nie wolałabym gdybyś krzyczał w poduszkę razem ze mną. /penitence
|
|
 |
Uwielbiam gdy powtarzasz jak bardzo mnie kochasz, że jestem całym Twoim światem i jak bardzo tęsknisz. Pierdole kilometry, one nie mają znaczenia. Kochamy się a to najważniejsze. Zepsuliśmy to nie raz, to ostatnia szansa. Często pocieszaliśmy się w ramionach innych ale wciąż wracamy. Teraz próbujemy naprawdę. | desperacko
|
|
|
|