 |
szukałam szlugi odpowiedniej
na fragment życia zwany
" kłopoty"
|
|
 |
zakurzone pudło z napisem ‘miłosc’ spadło wczoraj z szafki
wypadły zdjęcia, nasze zdjecia.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak brakuje mi twojego 'dzień dobry kochanie' każdego poranka, przed zaśnięciem oczekiwanego sms'a 'śpij dobrze, kocham Cię', twoich ramion w których czułam się bezpiecznie, twojego numeru telefonu i gadu-gadu na liście kontaktów, spotkań, rozmów godzinami przez telefon, jednym słowem nawet nie wiesz jak brakuje mi Ciebie! / kashiya
|
|
 |
to co między nami było, pękło jak małemu dziecku balon. szybko i głośno, pozostawiając po sobie bałagan. / kashiya
|
|
 |
Dlaczego?!
Dlaczego nie mówisz mi tego Ty, tylko on, którego nigdy nie będę w stanie polubić bardziej niż na poziomie 'kolegi'? Jeszcze dwa miesiące temu też byś tak powiedział. Życzył miłych snów. powiedział, jak ładnie dziś wyglądałam. i że lubisz tą sukienkę, bo tak lubisz patrzeć na moje nogi..
zastanawiam się, nawet nie czasem, non stop, czy Ty tez o mnie myślisz? chociaż raz, w ciągu dnia.
|
|
 |
Mogę zaufać Tobie, jej, tamtemu kolesiowi, sprzedawcy,
nawet panu od ksero. Mogę zaufać każdemu człowiekowi
na ziemi. Ale tylko jeden raz
|
|
 |
bo miłość jest wtedy kiedy powiesz chłopakowi, że ma fajną koszulkę, a potem on nosi ją codziennie.
|
|
 |
Po czym poznać samotną osobę? Zawsze wie co robić w deszczowe dni.Zawsze można do niej zadzwonić. Zawsze jest w domu. PIEPRZONE ZAWSZE!
|
|
 |
mówili mi że 'jutro będzie lepiej' ale gdy się budzę rano, ciągle jest dzisiaj.
|
|
 |
chciałabym żeby wszystko było takie proste jak kiedyś. - a co, już żelazka nie masz? / kashiya
|
|
 |
miałam tę nadzieję na inne zakończenie. chociaż raz
inne zakończenie
|
|
 |
tylko Bóg wie jak Cię kocham, tylko ja wiem jak cierpię. / kashiya
|
|
|
|