 |
chciałabym cię kochać, ale wiem, że mi nie można.
|
|
 |
Jesteśmy zbudowani z przypadków.
Z pozornie nieważnych zdarzeń,
które wpływają potem na nasze życie.
|
|
 |
kręcę film 'Chłopak moich koszmarów' zagrasz główną rolę?
|
|
 |
pamiętasz? obiecywałeś mi w piątek miłość od trzynastego wejrzenia!
|
|
 |
jeśli mnie kochasz to przestań, proszę.
|
|
 |
cd. dzięki Tobie poznałam prawdziwą nadzieję. Dzięki Tobie dowiedziałam się, że można płakać ze szczęścia, bo komuś bliskiemu coś się udało. A Ty jesteś dla mnie bardzo bliski. Bez Ciebie nie ma już nic. Nawet nie pamiętam co było przed Tobą. I nie chcę myśleć co będzie po Tobie... Chociaż wiem, że to właśnie nadchodzi... Dzięki Tobie poznałam to co ważne. Dowiedziałam się jak bardzo można za kimś tęsknić, że można odliczać nanosekundy do spotkania, że najlepszym lekarstwem na wszystkie choroby świata jest Twoja obecność. Dziękuję za nieprzespane noce, wyjątkowy uśmiech, za spojrzenie, którego nikt nie zastąpi. Dziękuję za to, że byłeś i że ja nadal jestem. I przepraszam, ale właśnie dlatego musimy zapomnieć. / fc
|
|
 |
Mam do Ciebie prośbę. Poważną, nie pierwszą, ale ostatnią. Zniknij z mojego życia na zawsze. Nie przypominaj mi o sobie. Nie możemy być w tym samym miejscu, na tej samej imprezie, bo dobrze wiesz jak się to skończy. A ja wiem, że Cię nie odtrącę, bo nie potrafię. Staram się, ale nawet nie wiem czy tego chcę. To jest jak zadra, którą sama sobie wbiłam i teraz nie mogę jej wyjąć. A Ty mi w tym nie pomagasz. Wręcz przeciwnie, za każdym razem patrzysz, dotykasz i mówisz tak jak nie powinieneś. To boli, ale ciężko jest się powstrzymać. Więc mimo tego bólu pamiętam te dobre rzeczy, te wspólne chwile. Bo wniosłeś i znaczyłeś w moim życiu tyle co nikt inny do tej pory. Dla nikogo nie potrafiłam wstać rano po to, żeby przed jego wyjściem poczuć jego zapach i smak.
|
|
 |
rozstali się w deszczu. nie było pocałunków, nie pogodzili się, po prostu - każde poszło w swoją stronę.
|
|
 |
jeszcze raz się tak do mnie uroczo uśmiechniesz a wysypie Ci na łeb moje sezamowe paluszki, ze sklepiku!
|
|
 |
Musimy poważnie o nas porozmawiać.
|
|
 |
Znów spojrzę mu w oczy i nic nie powiem. Nie powiem jak to boli. Jaką sprawia mi przykrość. Dlaczego? te kurwa czekoladowe oczy.. !
|
|
|
|