 |
było w twoim uśmiechu coś z najlepszego mężczyzny na świecie
i nie mówię, że nie chciałabym być Twoja.
|
|
 |
w tej chwili potrzebuje faceta. nie chcę blondyna z niebieskimi oczami. chcę tego często nieogarniętego bruneta z czekoladowymi oczami. chcę? nie, nie chcę. potrzebuję.
|
|
 |
- chodź, no. - mi się nie chce, jeszcze śpie no! - Twój ukochany jest. - już idę się ogarnąć. / nikt tak na mnie nie działa no.
|
|
 |
nie kochasz mnie, a jednak dajesz jakieś znaki. niby o mnie zapominasz, a jednak wciąż piszesz codziennie. niby masz w dupie co u mnie, ale jednak pytasz znajomych czy sobie radzę. niby miał być 'koniec', a go nie ma.
|
|
 |
to, że usunęłam Cię ze znajomych na facebooku i to, że usunęłam Twój numer telefonu i gadu, to nie znaczy, że usunęłam Cię z serca. nie jest to takie łatwe, no kurwa.
|
|
 |
Nieważne, co się robi, to ten czas i tak ostro zapierdala. Ja wysiadam, od tego pędu można się porzygać.
|
|
 |
miłość – forma amnezji, kiedy dziewczyna zapomina, że istnieje 1,2 bilionów innych chłopaków na świecie.
|
|
 |
kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia że będziesz tak dla mnie ważny.
|
|
 |
chwiejny krok, płyty chodnikowe dziwnie krzywe,
księżyc w grzywkę świeci, a na świecie? cóż coraz
więcej się serc łamie, alkoholu pije nadmiar.
|
|
 |
7 milionów ludzi na świecie
a ty wpadasz na mnie przypadkiem.
|
|
 |
czy widzisz wulgarność w czerwieni moich paznokci,
kończącym się papierosie,
w moich ustach niepewnych, rozżarzonych, przypalanych pocałunkami
nie twoimi...
czy widzisz?
|
|
 |
nie uśmiecha mi się za bardzo funkcjonowanie bez ciebie.
|
|
|
|