 |
ZAWIESZAM. sorry panny, ''muszę ogarnąć'', tu już nawet nie chodzi o uczucia, bo od pewnego czasu mam je szeroko w dupie! Tu chodzi o coś ważniejszego, o najważniejszego człowieka w moim życiu, którego w obecnej chwili nie mogę nawet zobaczyć, bo jest za granicą. Nie daje rady, wpisy są marne, nikt ich nie czyta, bezsensu. Wrócę tu, bo moblo uzależnia jak amfa w strzykawkach, które zużyte leżą pod łóżkiem, ale nie o to chodzi. Przepraszam, jesteście wielkie. Życzę udanych wakacji, PRZYNAJMNIEJ WAM. Koffi.
|
|
 |
nie wiesz, nikt nie wie i nikt nie może czuć się w tej chwili tak jak ja. nie wiesz jak to jest, gdy twój ojciec może umrzeć w każdej chwili....
|
|
 |
będę 14 sierpnia, kocham was, pa :*
|
|
 |
"Biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady."
|
|
 |
Gdyby wszystko było tak
jak mi obiecałeś
nie byłoby już nigdy takich nocy
jak ta.
Gdy nie wiem już w który kąt w pokoju
wejść i rozpaczać,
gdy nie wiem już jak nie płakać.
|
|
 |
"Jelito wypłynęło jej na sukienkę i zawisło luźno, błyszcząc" .
|
|
 |
mam wadę serca, tak zwaną 'on'.
|
|
 |
siedział na krawężniku, głowę miał spuszczoną w dół. kiedy znajomy zapytał co mu jest, odpowiedział tylko 'spytaj jej'. i co mu miałam odpowiedzieć? że nasz związek nie ma sensu, że ta odległość przeszkadza, że go kocham ale nie chcę tych ciągłych kłótni przez telefon, wątów o wszystko, zazdrości, łez? nie chcę żeby cierpiał bardziej, po prostu wole odejść teraz. zakończyć wszystko, chociaż wiem, że nie zakończę całkiem. zawsze będzie w moim sercu, zawsze będę myślała o nim przed snem i w wolnej chwili. wiem, że będę cierpiała bardziej niż teraz, ale im szybciej tym lepiej. a chce żeby znalazł sobie lepszą dziewczynę, na mnie nie zasługuje.
|
|
 |
wyciągnęła nagle kilkanaście tabletek,
chciał ją powstrzymać, lecz był tylko echem.
|
|
 |
nigdy nie zapomnę dnia, w którym Cię pokochałam. te złe chwile zawsze są w pamięci.
|
|
 |
nie przytulaj mnie, nie całuj, nie mów mi jak bardzo mnie kochasz. wiesz, że nie możemy być razem, wiesz, że jeszcze tylko dwa tygodnie i dalej ta pieprzona odległość. nie chcę cierpieć bardziej, zrozum.
|
|
 |
.. i po raz ostatni życzę Ci miłego dnia, tygodnia, miesiąca, życia.
|
|
|
|