 |
Ty byłeś moją nadzieją na lepsze dni.
|
|
 |
nie mów mi, że z czasem zapomnę twą twarz skoro co noc odwiedzasz mnie w snach i dokądkolwiek idę -spotykam Cię, nieważne czy w śnie, czy w tłumie, zawsze jesteś obok.
|
|
 |
zbyt często ból zamyka ci możliwości na jakiekolwiek słowa.
|
|
 |
pokażę ci, jak wiele mogłeś mieć.
|
|
 |
kolejne rozczarowanie i kolejny upadek, który przygniata mnie do ziemi lecz obiecałam sobie, że dam radę i dam, mimo wszystko. bądź też pewny, że nie zapomnę tej krzywdy, którą mi wyrządziłeś w nieodpowiednim, nieoczekiwanym momencie.
|
|
 |
jestem pewna,że wrócisz któregoś dnia,i przeprosisz za to,jak potraktowałeś me dobre serce. lecz pamiętaj-obrócę się na pięcie,i powiem : zapomnij,nas już nie będzie.
|
|
 |
wiem,że tak nie można żyć,a w to gówno brnę dalej.
|
|
 |
walczysz o coś,co po chwili staje się cieniem.
|
|
 |
Jeden moment, który zmienia całe życie
nie ma czasu na zeszyt rozliczeń,
Jedna chwila, która nagle pieprzy wszystko
niepewność tego co teraz usypia plany na przyszłość..
|
|
 |
Płacę za błędy i powiedz co z tego?
Kim bym był dziś nie popełniając ani jednego?
|
|
 |
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.
|
|
 |
W tylu miejscach na świecie chciałbym się obudzić,
przy boku mieć nie byle kogo, ale tylko ją, tę jedną,
z którą zechcę przenosić góry - a jeśli stawiać mury z nią, to z murów tylko dom...
|
|
|
|