 |
"Daj mi litry benzyny - potem wymyśl mnie na nowo.
niech spłonie wszystko obok, świat poza mną i Tobą.
tylko Ty możesz mówić "stop", inni nie mogą.."
|
|
 |
"Ryzykowna gra w labiryncie zła się toczy,
gdzie kłamstwo wiedzie prym, a prawda kole w oczy
lepiej licz się z tym jeśli w chodzisz w jej macki
na wielu kolegów może dwóch nie ma maski
co drugi rzetelny w niejednej sytuacji
prędzej ochroni siebie, ciebie wpierdoli w potrzaski"
|
|
 |
Patrzysz na mnie rozumiejąc moje wady. Nie boisz się być ze mną, jesteś przy mnie bez obawy.
|
|
 |
Mów mi już zawsze, że mnie kochasz i kochaj mnie już zawsze tak jak mówisz.
|
|
 |
Nie ufaj facetom, o których wiesz nie wiele, bo każdy z nich może okazać się skurwielem. Nie szukaj schronienia w ramionach pełnych kłamstwa, w drodze do zatracenia na którą nie ma lekarstwa.
|
|
 |
Tylko tu i teraz i Ty. Jeżeli życie kiedykolwiek miało jakikolwiek sens, łapię ten czas, to nie może się skończyć, to musi wiecznie trwać.
|
|
 |
Ich palce pasowały do siebie idealnie - splecione bez wysiłku,jak dwie komplementarne części.
|
|
 |
Jeśli to jednak start to choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.
|
|
 |
Bo czasem miałem dość i siebie, jakby nie tyle świat mi tak ciążył, co moje własne istnienie.
|
|
 |
Nie wiem, nie wiem. Nie znałem siebie i pewnie nigdy nie będę znał. Coś się we mnie ciągle miotało, czegoś chciałem, a nie wiedziałem czego, najgłupsza rzecz, a wyprowadzała mnie z równowagi, pragnąłem się do czegoś przywiązać, a wszystko odpychałem. Ogarniała mnie bez powodu wściekłość, a za chwilę próbowałem daremnie zrozumieć, dlaczego. A wszystkie tęsknoty, jakie mnie nachodziły, wydawały mi się tęsknotami nienawidzącymi. I nie świata, ludzi, życia, lecz samego siebie. Czy zresztą jakakolwiek tęsknota nie jest skierowana do siebie, za sobą?
|
|
 |
"Jeszcze tak nie dawno,byliśmy dziećmi,
wtedy myślałem że ten stan będzie wieczny,
odlećmy myślami,dziś w tamte czasy,
do tamtych dni które dobrze znamy. "
|
|
|
|