 |
|
Bo my kobiety za bardzo się angażujemy we wszystko i wierzymy w ich słowa zwłaszcza gdy pięknie mówią . I to jest chyba nasz minus .
|
|
 |
|
jestem Julią, mój Romeo nie żyje, zostaniesz moim Parysem?
|
|
 |
|
nie wygram Cię, nie będę brała udziału w tej chorej wojnie.
|
|
 |
|
śpij dobrze. od jutra będzie cię kochać.
|
|
 |
|
o Paryżu przyjechałam do Ciebie
na rogaliki i kawę, nie licząc na miłość.
|
|
 |
|
kłamiesz sam siebie.
kiedyś nie wytrzymasz,
za późno, o wiele za późno.
|
|
 |
|
na pożegnanie najchętniej kopnęłabym Cię w tyłek, ale boję się,
że nie odzyskam już mojej nogi.
|
|
 |
|
mówili, że skoro ją zostawiłeś dla mnie,
to mnie też dla innej zostawisz.. - nie wierzyłam.
myliłam się.
|
|
 |
|
mówili, że skoro ją zostawiłeś dla mnie,
to mnie też dla innej zostawisz.. - nie wierzyłam.
myliłam się.
|
|
 |
|
w słowniku jest mnóstwo wyrazów zaczynających się od 'bez-'
- bezpieczeństwo, bezapelacyjny, bezkonkurencyjny,
ale czemu do cholery nie ma 'bezCiebie'?
|
|
|
|