 |
Na razie pierwszy tydzień, otwieram serce,
choć boję się, ze wiecznie zostanie zamknięte.
|
|
 |
Słowa bywają zbyt ciężkie, nie zdziw się
gdy ktoś zawiśnie przez zwykłe brednie
|
|
 |
sumienie wie co dobre, a i tak wybierasz gorsze
i tak mogłem wszystko mieć, ale nie mam nic
upodabniam się do ciebie, olewam ten cały syf
|
|
 |
uśmiech wymuszany zawsze, gdy mama o niego prosi
gdyby wiedziała co we mnie, mogłaby się zastanowić
bo noszę pokłady gniewu, rozczarowań i emocji
które uderzają wtedy gdy chcę się przed nimi bronić
trudno, co zrobić, czasem trzeba odejść w cień
nawet kiedy jest pod nosem to czego tak bardzo chcesz
obejść się smakiem, kurwa to trudne
|
|
 |
nie pytaj więcej co u mnie, bo mogę cię rozczarować
nie jest dobrze, chociaż wmawiam to sobie co dnia
i wiesz w dzień nawet w to wierze, wtedy lepiej jest
skoro innych umiem nabrać to dlaczego siebie nie?
|
|
 |
Hej to poszukiwanie nadchodzący gorzki koniec śle
Hej czy ja tam płaczę
Hej gwiazdy spadają,nie wpuszczaj ich
Hej czy to ja umieram
|
|
 |
Zanim odejdę, nim odejdę stąd
Chwyć za rękę mnie, złap za rękę mą -
Pójdziemy razem tam, chaos nigdy nas nie dosięgnie.
|
|
 |
"To tylko opinie. A opinia jest jak dziura w
dupie. Każdy ma jedną własną."
|
|
 |
Nazywasz Go szczęściem, chociaż to On przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
Nieważne co myślisz i czy mi wierzysz. Jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
 |
A potem zamroziła się. Nie uroniła ani jednej kropli łzy. Była jak skała. Miała trzeźwe spojrzenie na życie i na siebie. Postanowiła, że już nikt nigdy jej nie zrani.
|
|
|
|