głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika histerycznie

Listy to najpiękniejsza forma przekazu uczuć i myśli. Jestem bardzo sentymentalna jeśli o nie chodzi. To takie wspaniałe uczucie  gdy chowa się je w głąb szafy a po kilku latach ponownie do nich wraca i wspomina człowieka z którym prowadziło się korespondencję  emocje które towarzyszyły w tamtej chwili. Serce  które przelało się na papier i historia  która jest skrawkiem duszy. To wyczekiwanie na odpowiedź  spędzanie nocy na odpisywaniu i sklejaniu zdań tak by miały one sens lub tak by odzwierciedlały chaos  który posiada się w głowie. Do dzisiaj mam w szafie mnóstwo listów z dawnych lat  po ludziach którzy bezpowrotnie odeszli. Do dzisiaj każdy list jest przesiąknięty ich zapachem i ich duszą  która nigdy z nich nie uleci. To jest piękne.

na_granicy dodano: 20 września 2014

Listy to najpiękniejsza forma przekazu uczuć i myśli. Jestem bardzo sentymentalna jeśli o nie chodzi. To takie wspaniałe uczucie, gdy chowa się je w głąb szafy a po kilku latach ponownie do nich wraca i wspomina człowieka z którym prowadziło się korespondencję, emocje które towarzyszyły w tamtej chwili. Serce, które przelało się na papier i historia, która jest skrawkiem duszy. To wyczekiwanie na odpowiedź, spędzanie nocy na odpisywaniu i sklejaniu zdań tak by miały one sens lub tak by odzwierciedlały chaos, który posiada się w głowie. Do dzisiaj mam w szafie mnóstwo listów z dawnych lat, po ludziach którzy bezpowrotnie odeszli. Do dzisiaj każdy list jest przesiąknięty ich zapachem i ich duszą, która nigdy z nich nie uleci. To jest piękne.

Każde  nawet najdrobniejsze wspomnienie zostaje wyryte na moim skamieniałym serduchu. Nieważne  czy przynosi ono wiele bólu czy ukojenia. Każde posiada dla mnie wartość sentymentalną i nie wyobrażam sobie aby zabrakło jakiegoś wspomnienia z którejś z tych kategorii. Bywały lepsze i gorsze chwile  choć tych drugich jest zdecydowana przewaga  ale czy to powód do tego aby wyrzucić te momenty z głowy? Uwielbiam upychać je w podświadomości i spawać ze swoją duszą. Serce ich nie odrzuca  ono pragnie je mieć na własność. Są takie którymi mogę się dzielić ale również takie  które nigdy nie ujrzą światła dziennego. Każde wspomnienie to nowe doświadczenie  wzbogacające nasze wnętrze i sprawiające  że dojrzewamy emocjonalnie. Warto pamiętać  warto przyjmować je do swojego wnętrza i zaoferować lokum mieszkalne. To w końcu jeden z elementów naszego życia  nieprawdaż? Mam wiele rodzajów wspomnień. Ukryte w drobnostkach. W rzeczach. W listach. W ubraniach. W miejscach. W spojrzeniach. W grobach.

na_granicy dodano: 20 września 2014

Każde, nawet najdrobniejsze wspomnienie zostaje wyryte na moim skamieniałym serduchu. Nieważne, czy przynosi ono wiele bólu czy ukojenia. Każde posiada dla mnie wartość sentymentalną i nie wyobrażam sobie aby zabrakło jakiegoś wspomnienia z którejś z tych kategorii. Bywały lepsze i gorsze chwile, choć tych drugich jest zdecydowana przewaga, ale czy to powód do tego aby wyrzucić te momenty z głowy? Uwielbiam upychać je w podświadomości i spawać ze swoją duszą. Serce ich nie odrzuca, ono pragnie je mieć na własność. Są takie którymi mogę się dzielić ale również takie, które nigdy nie ujrzą światła dziennego. Każde wspomnienie to nowe doświadczenie, wzbogacające nasze wnętrze i sprawiające, że dojrzewamy emocjonalnie. Warto pamiętać, warto przyjmować je do swojego wnętrza i zaoferować lokum mieszkalne. To w końcu jeden z elementów naszego życia, nieprawdaż? Mam wiele rodzajów wspomnień. Ukryte w drobnostkach. W rzeczach. W listach. W ubraniach. W miejscach. W spojrzeniach. W grobach.

siadam na łóżku  opieram plecy o zimną ścianę  nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść  której uścisk jest tak mocny  że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli   ani trochę. jedyne co boli to strach  i ta pieprzona bezradność  która z dnia na dzień mnie wykańcza.

koffi dodano: 20 września 2014

siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.

Nie powinnam myśleć co by było gdyby został  ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe  odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często  więc tym trudniej jest zapomnieć  nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień  on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość  że być może pogubiłam się w tym uczuciu  bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie  ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie  którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć  nikt kto nie stracił swojej wielkiej  życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach  w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość.    napisana

napisana dodano: 19 września 2014

Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana

Ona była zawsze moim szczęściem  a nawet jest nadal.  Jej promienny uśmiech powodował  że i moje kąciki ust unosiły się zawsze ku górze.  Przytulała najwspanialej na świecie  najbardziej czule.  Jej miłości  tego ile szczęścia potrafiła dać człowiekowi jednym gestem...  Tego nie da się opisać słowami.   Mimo tego  że ją raniłem setki razy  Ona potrafiła wydusić z siebie dwa proste słowa.  One zawsze potrafiły naprawić wszystko  uleczyć.  Były dla nas magiczne  najszczersze  dawały najwięcej szczęścia.  Uwielbiałem  gdy patrzyła prosto w moje oczy.  Zawsze w nich mogłem odnaleźć płomień miłości  który sprawiał  że czułem się silniejszy.  Byłem najszczęśliwszym człowiekiem mając u swego boku najwspanialszą kobietę.   niefartowny

niefartowny dodano: 19 września 2014

Ona była zawsze moim szczęściem, a nawet jest nadal. Jej promienny uśmiech powodował, że i moje kąciki ust unosiły się zawsze ku górze. Przytulała najwspanialej na świecie, najbardziej czule. Jej miłości, tego ile szczęścia potrafiła dać człowiekowi jednym gestem... Tego nie da się opisać słowami. Mimo tego, że ją raniłem setki razy, Ona potrafiła wydusić z siebie dwa proste słowa. One zawsze potrafiły naprawić wszystko, uleczyć. Były dla nas magiczne, najszczersze, dawały najwięcej szczęścia. Uwielbiałem, gdy patrzyła prosto w moje oczy. Zawsze w nich mogłem odnaleźć płomień miłości, który sprawiał, że czułem się silniejszy. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem mając u swego boku najwspanialszą kobietę. / niefartowny

Kolejny raz przypadkowo w moje dłonie wpada nasze wspólne zdjęcie.Mogę zobaczyć jego ucieszoną mordkę oraz mordkę chłopaków których od wolności aktualnie oddziela krata.Na zdjęciu jest również mój brat jakoś nieobecny zapatrzony w całkiem inną stronę.Wspomnienia wracają do mnie z taką siłą że wydaje mi się aby to zdjęcie robione było wczoraj a nie kilka lat temu.Dopiero teraz widzę jak czas zmienia wygląd i charakter człowieka  który szlifuje się zależnie od sytuacji. Nie mogę oderwać nawet na moment wzroku od zdjęcia  a może po prostu nie chcę? Zamykam oczy przed którymi pojawiają mi się obrazy z tamtego dnia.   Stary co jest? Co się tak zamyśliłeś?   nawet nie spostrzegam kiedy u mojego boku pojawia się przyjaciel  dopiero jego głos odciąga mnie od myśli. Spoglądam na niego bez słowa bo kolejny raz nie potrafię z siebie nic wydusić. Kiedy jego wzrok natyka się na zdjęcie czuje że jego dłoń zjeżdża z mojego ramienia  a gdy upada obok mnie w jego oczach pojawiają się łzy.   niefartowny

niefartowny dodano: 19 września 2014

Kolejny raz przypadkowo w moje dłonie wpada nasze wspólne zdjęcie.Mogę zobaczyć jego ucieszoną mordkę oraz mordkę chłopaków,których od wolności aktualnie oddziela krata.Na zdjęciu jest również mój brat,jakoś nieobecny,zapatrzony w całkiem inną stronę.Wspomnienia wracają do mnie z taką siłą,że wydaje mi się,aby to zdjęcie robione było wczoraj,a nie kilka lat temu.Dopiero teraz widzę jak czas zmienia wygląd i charakter człowieka, który szlifuje się zależnie od sytuacji. Nie mogę oderwać nawet na moment wzroku od zdjęcia, a może po prostu nie chcę? Zamykam oczy przed którymi pojawiają mi się obrazy z tamtego dnia. - Stary co jest? Co się tak zamyśliłeś? - nawet nie spostrzegam kiedy u mojego boku pojawia się przyjaciel, dopiero jego głos odciąga mnie od myśli. Spoglądam na niego bez słowa,bo kolejny raz nie potrafię z siebie nic wydusić. Kiedy jego wzrok natyka się na zdjęcie czuje,że jego dłoń zjeżdża z mojego ramienia, a gdy upada obok mnie w jego oczach pojawiają się łzy. / niefartowny

Lepiej kochać  a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi  wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju  żeby potem go spalić.

jachcenajamaice dodano: 19 września 2014

Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.

Nigdy nie jest tak źle  żeby nie warto było poczekać na następny dzień  który może wszystko zmienić. A jeżeli nie wszystko to przynajmniej coś. Bo zawsze jest coś  czym można się cieszyć. Czasem tylko nie potrafimy tego dostrzec.

jachcenajamaice dodano: 19 września 2014

Nigdy nie jest tak źle, żeby nie warto było poczekać na następny dzień, który może wszystko zmienić. A jeżeli nie wszystko to przynajmniej coś. Bo zawsze jest coś, czym można się cieszyć. Czasem tylko nie potrafimy tego dostrzec.

Trzeba być zakochanym  żeby uwierzyć w anioły. — Jan Twardowski

whoami dodano: 18 września 2014

Trzeba być zakochanym, żeby uwierzyć w anioły. — Jan Twardowski

każdy z nas ma anioła stróża  ale co jeśli naszego anioła  ktoś przestrzelił  czy zostaliśmy na tym świecie zupełnie sami? bez niczyjej dłoni na ramieniu  przestrzeleni samotnością?

koffi dodano: 18 września 2014

każdy z nas ma anioła stróża, ale co jeśli naszego anioła, ktoś przestrzelił, czy zostaliśmy na tym świecie zupełnie sami? bez niczyjej dłoni na ramieniu, przestrzeleni samotnością?

I nie ma żadnej gwarancji  że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele

koffi dodano: 18 września 2014

I nie ma żadnej gwarancji, że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele

Spójrz mi w oczy i powiedz mi  że to wszystko co mieliśmy było kłamstwem.  Pokaż mi  że Ci nie zależy   a zostanę tutaj  jeśli wolisz   zostawię cię bez słowa.

koffi dodano: 18 września 2014

Spójrz mi w oczy i powiedz mi, że to wszystko co mieliśmy było kłamstwem. Pokaż mi, że Ci nie zależy, a zostanę tutaj, jeśli wolisz, zostawię cię bez słowa.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć