 |
-Szymek, chodź tu! - To jest Przemek. - Krzysiek podaj mi piłkę. - To jest Krystian. [szyszuniaa]
|
|
 |
siedząc na parapecie, trzymając w dłoni kubek z gorącą herbatą, która lekko parzyła, zastanawiając się nad wszystkim pierwszy raz za Nim zatęskniłam. za jego głosem, który czasami przyprawiał o dreszcze; za jego ramionami, w których znajdowałam się praktycznie cały czas; za jego ustami, których smak znałam doskonale; za jego stylem bycia; za jego uśmiechem - tym szeregiem białych zębów, które pokazywał cały czas; za jego miłością, którą mnie obdarzył, a którą ja wykorzystałam.. [szyszuniaa]
|
|
 |
działasz na mnie jak na palacza dym tytoniowy. nie mogę się opędzić od chęci na Ciebie.
|
|
 |
Cofnąć lata, cofnąć miesiące, cofnąć dni, cofnąć godziny, cofnąć minuty, cofnąć sekundy.
|
|
 |
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
 |
Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. Dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę. Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
Paradoks tkwi w tym, że znasz mnie jak nikt, a uwierzyłbyś w najgorszą plotkę na moj temat.
|
|
 |
wiem, że bez względu na to co zrobię, Ty zawsze będziesz przy mnie, może trochę wkurzona, może będziesz powtarzała pod nosem "a nie mówiłam?", ale będziesz - bo na tym właśnie polega przyjaźń, i za to Cię kocham.
|
|
 |
No boys-no love No love-no sex No sex-no children No children-no school No school-no teachers No teachers-no homework No homework-no problem! // czyjeś
|
|
 |
'no to grill' - usłyszałam. nie ma to jak grill na środku siedla, przy ławce. grill na trawie i pełno alkohoku wokół. zaczęliśmy śpiewać sto lat przyjaciółce, a potem pamiętam wszystko jak przez mgłę. dużo drinków, wódka z gwinta bez przepity, śmiech przy wykrzywionej twarzy, śpiewanie Bąbla i jaranie. do tego metaamfa i koniec, leżę. następnie odwóz do domu i następne 0,5. było zajebiście! [szyszuniaa]
|
|
 |
|
Od jakiegoś czasu kieruje mną ktoś inny. Wszystkie te uczucia, które we mnie kiedyś były, jakimś cudem wyparowały. Stałam się zimną suką, którą nie obchodzi nic, prócz własnego losu. Może gdybyś się przez chwilę zastanowił, doszedłbyś do wniosku, że to właśnie wy mnie zniszczyliście. Ludzie, którzy mieli pomagać, być przy mnie na zawsze. Chrzanię taką przyjaźń. / crazydream
|
|
 |
"Zostaw ten świat sztuczny tak,
że trawa jest zielona tylko w grach
wróć do początku, zamiast betonu
poczuj budzący Cię wiatr."
|
|
|
|