 |
Mógłbym z Tobą spróbować, widzę coś w Twoich oczach, to przyciąga jak magnes, można się zakochać.
|
|
 |
Chciałbym z ramion zdjąć Ci troskę o przyszłość, powiedzieć i uwierzyć, że pieniądze to nie wszystko.
|
|
 |
Jaki świat stworzyłeś w myślach taki cię na zewnątrz wita.
|
|
 |
Napisałem długi list, zawarłem w nim całego siebie, na trzech kartkach zapisałem ponad 578 dni, milion smutków, setki niepewności i jedną miłość, dobierałem słowa ostrożnie, z namysłem, mimo tego potok słów płynął wprost na kartkę bez opamiętania. Pisałem o tym co miałem, co straciłem, co mogłem mieć i czego mi brakuje. Obwiniałem siebie za błędy, które sam popełniłem, obwiniałem siebie za słowa, które sam wypowiedziałem, karciłem za zbrodnie, które świadomie popełniłem. Płakałem nad własnym losem. Kończąc go, byłem pewny, że odpokutowałem wszystkie swe winy, że zapełniając kartki tymi słowami dostaję czystą kartkę od losu. I dostałem, z możliwością zapełnienia swego życia w lepszy sposób, paląc stare wspomnienia i zapisy w życiu. Dziś nie wiem czym to życie różni się od poprzedniego, kurwa nie wiem..
|
|
 |
Jestem, to chyba nie za dobrze.
|
|
 |
"Boję się, że nie starczy mi życia, żeby się Nią nacieszyć."
|
|
 |
Mordo nie kumasz, hajs nie wystarczy!
|
|
 |
Musisz podjąć decyzję, czy stawiasz na siebie, czy idziesz na łatwiznę, co?
|
|
 |
Nie spaliłem żadnych zdjęć. Miałoby to jakiś sens?
Dawno się zerwała wieź, miedzy nami nie ma niej.
|
|
 |
Bo albo walczysz o nią, albo kurwa to pierdolisz, nie poznasz prawdy nim poczujesz w duchu błąd, jesteś tak głuchy na nią, że musisz ją czytać z ruchu rąk, kciuk w górę - ok, a jak środkowy, to poczuj się jak jedna z kurew, której każe odejść.
|
|
 |
Potem znów siedzę na łóżku i przelatuje prze mnie wiele uczuć, które nie całkiem pojmuję. Potem zabraniam sobie myślenia. Istnieją pytania bez odpowiedzi.
|
|
|
|