 |
|
bez Ciebie trudno mi, najlepszą wybrać z dróg. chcę, żebyś ze mną tu, chociaż chwilę spędzić mógł.
|
|
 |
|
Chciałem tyle Ci dać, tyle zrobić dla nas,
gdybym tylko mógł, przyniósłbym nam wszystko
Ciągle jest mi żal, po nocach śni mi się ta brama
byliśmy najbliżej celu, choć nigdy blisko
|
|
 |
|
niektórzy już widzieli mnie na dnie,
ale nie ma mnie, siema, siema, cześć / Bonson
|
|
 |
|
Tamten z tą, tamta z nim, a ja znowu solo
flaszkę w dłoń, blanta w pysk, czerwone Marlboro / Bonson
|
|
 |
|
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak nawzajem o sobie. Przyznaje się Tobie, łgam. Nie możemy żyć bez siebie, nie możemy razem być.
|
|
 |
|
zabrać Cię na spacer długi, żeby iść i nic nie mówić, tylko czuć, że jesteś obok / Jopel
|
|
 |
|
nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat braw lub wciągając dym w płuco.
|
|
 |
|
Chciałbym móc wejść do Twoich myśli potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz.
|
|
 |
|
Umarłem na ulicy 23, zaraz przy stoisku z mrożonkami. To byla żałosna śmierć.
|
|
 |
|
Czasem spotyka sie dwójka ludzi i wszystko im w sobie pasuje, oprócz odległości, która ich dzieli / tumblr
|
|
 |
|
Trzymaj sztamę z normalnymi a całą resztę pierdol.
|
|
 |
|
“I nie powiem Ci, jak bardzo mój świat wyblakł, gdy zabrakło w nim Ciebie…”
|
|
|
|