 |
Jestem na poziomie szczerości który zawstydza innych.
|
|
 |
I wszystkie drogi prowadziły właśnie tutaj, w jego ramiona. Tu był Rzym i Eden, i przystań, i port, i drzwi otwarte do lasu, i nadzieja.
|
|
 |
I oto w jedno popołudnie uświadomiłam sobie, że znużyła mnie rutyna. Pragnęłam wolności, brakło mi jej, modliłam się o nią.
|
|
 |
Są uczucia, których nie sposób zabić, mimo, iż na to zasługują.
|
|
 |
" Jeszcze nigdy nie zdarzyło jej się, że nie mogła spać z powodu mężczyzny, który nie był w tym czasie obok niej w łóżku. "
|
|
 |
Jej łóżko. Najbezpieczniejsza przestrzeń, jaką zna.
|
|
 |
To niezwykłe, jak można kłamać, przyznając sobie rację.
|
|
 |
'Bogactwo może przyjść do Ciebie , ale po mądrość musisz iść sam '
|
|
 |
teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. no właśnie teoretycznie.
|
|
 |
To silniejsze niż te paranoje na zjeździe. — Brahu
|
|
 |
oderwać się od tego co przyziemne i wzbić się ponad granicę przeciętności.
|
|
 |
Czasem po prostu coś pójdzie nie tak, pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów, ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć, które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów, które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką, której jeśli nie my, nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia.
|
|
|
|