głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika hipeggy

To moja dobra  nieodłączna znajoma   autodestrukcja.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

To moja dobra, nieodłączna znajoma - autodestrukcja.

Zmieniłem się w psującego Ci wyjścia na miasto  chama. Nie zasługiwałaś na te frustracje.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

Zmieniłem się w psującego Ci wyjścia na miasto, chama. Nie zasługiwałaś na te frustracje.

A zależało mi na nas. Miało być łatwo.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

A zależało mi na nas. Miało być łatwo.

Nie chce mi się zamieniać z kimkolwiek choćby dwóch słów.  Mam swój dół. Pierdolę odpowiedzi na maile.  Nie chcę odwiedzin  chyba  że masz dla mnie lek na receptę.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

Nie chce mi się zamieniać z kimkolwiek choćby dwóch słów. Mam swój dół. Pierdolę odpowiedzi na maile. Nie chcę odwiedzin, chyba, że masz dla mnie lek na receptę.

Stoję dokładnie tu  gdzie stałem parę lat wstecz.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

Stoję dokładnie tu, gdzie stałem parę lat wstecz.

Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.

Zimny wiatr rozwiewa ślad po niespełnionych marzeniach.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

Zimny wiatr rozwiewa ślad po niespełnionych marzeniach.

Nie mam pojęcia co się stało ze mną.

marzenuh dodano: 30 marca 2013

Nie mam pojęcia co się stało ze mną.

Z nami? Na początku wielkie zauroczenie  wspólne tygodnie i zapewnianie  że tak będzie już zawsze. Potem nadszedł koniec  z dnia na dzień  jeb  to jednak nie to  nie ta droga. Mój płacz i szczerze to niewiele pamiętam z tamtego okresu  pamiętam tylko  że bardzo bolało. Kiedy było lepiej  kiedy zrobiłam pierwszy samodzielny krok odezwał się. Prosił o drugą szansę  mówił jaka jestem cudowna i jak cholernie żałuję  że to spieprzył. Odwlekałam to pierwsze spotkanie  broniłam się przed tym  bo przecież co jeśli znowu zrani? Dostał drugą szansę i wiesz co? Miałam rację  zranił po raz kolejny. esperer

esperer dodano: 30 marca 2013

Z nami? Na początku wielkie zauroczenie, wspólne tygodnie i zapewnianie, że tak będzie już zawsze. Potem nadszedł koniec, z dnia na dzień, jeb, to jednak nie to, nie ta droga. Mój płacz i szczerze to niewiele pamiętam z tamtego okresu, pamiętam tylko, że bardzo bolało. Kiedy było lepiej, kiedy zrobiłam pierwszy samodzielny krok odezwał się. Prosił o drugą szansę, mówił jaka jestem cudowna i jak cholernie żałuję, że to spieprzył. Odwlekałam to pierwsze spotkanie, broniłam się przed tym, bo przecież co jeśli znowu zrani? Dostał drugą szansę i wiesz co? Miałam rację, zranił po raz kolejny./esperer

Nie potrafię zrobić tego z klasą. Nie umiem po prostu wyjść i zamykając za sobą drzwi  nie wybuchnąć płaczem. Nie poradzę sobie z udawaniem że wszystko jest dobrze  a zerwanie nic dla mnie nie znaczy  bo znaczy tyle co koniec świata. esperer

esperer dodano: 30 marca 2013

Nie potrafię zrobić tego z klasą. Nie umiem po prostu wyjść i zamykając za sobą drzwi, nie wybuchnąć płaczem. Nie poradzę sobie z udawaniem,że wszystko jest dobrze, a zerwanie nic dla mnie nie znaczy, bo znaczy tyle co koniec świata./esperer

Yhym... teksty marzenuh dodał komentarz: Yhym... do wpisu 30 marca 2013
Mam dość czucia się winną w momencie  kiedy jedyne co zrobiłam to pozwoliłam złamać sobie serce. esperer

esperer dodano: 30 marca 2013

Mam dość czucia się winną w momencie, kiedy jedyne co zrobiłam to pozwoliłam złamać sobie serce./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć