 |
|
Nie piję, nie pale, ale te twoje oczy działają jak najbardziej uzależniająca używka.
|
|
 |
|
Siedząc , pijąc moje ulubione kakao myślę o tobie, bez przerwy, a ty głupi zastanawiasz się co mogę robić wieczorami.
|
|
 |
|
i nie mów mi o tęsknocie, bo to nie ty jedząc swoje ulubione płatki nie wiedziałeś nawet kiedy rozlewasz mleko na stół.
|
|
 |
|
Jakoś się układało, byliśmy razem szczęśliwi, ale nie dawałam sobie z tym wszystkim rady, potrzebowałam czasu, czasu na przemyślenie wszystkiego. Czy jestem ciebie warta ? Czy zasłużyłam na ciebie ?
|
|
 |
|
On był zwykłym kolegą, nie mogła zaprzeczyć że jest przystojny, fajny, miły, czasem romantyczny. Spędzała z nim każdą wolna chwile. Dopóki nie pojawiła się w jego życiu ona, wypudrowany plastik czarnymi oczami.
|
|
 |
|
sama nie wierzę w to jak łatwo pogodziłam się z faktem, że nigdy nie będziemy razem.
|
|
 |
|
jeżeli się do Ciebie uśmiechnę, to przytulisz mnie tak mocno?
|
|
 |
|
marzę o cofnięciu czasu. chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
 |
|
- skąd wiesz, że to właśnie ten ?
- bo, gdy Cię widzi to od razu się uśmiecha.
|
|
 |
|
jeżeli ludzie mają być ze sobą , to mimo wszystko będą.
|
|
 |
|
wiesz, że ja zawsze tęskniłam za Tobą już troszeczkę, nawet gdy byłeś blisko mnie. tęskniłam już tak sobie troszeczkę na zapas.
|
|
 |
|
i nagle wszystko stało się takie proste, inny światopoglad.
|
|
|
|