 |
Nie umiem o nim myśleć , używając wzniosłych słów i bogatych metafor. Myślę o nim jak o powietrzu, które zawsze jest i bez którego nie mogłabym istnieć. Myślę o nim jak o lesie, który uspokaja i daje schronienie. Myślę o nim jak o trawie, która ranną rosą łagodzi zszargane nerwy. Myślę o nim jak o kawie, która uspokaja. Myślę o nim, jak o wietrze, który przenika całą moją duszę. Myślę o nim jak o książce, którą chcę czytać każdego dnia. Myślę o nim, jak o słońcu, które czyni dzień lepszym. Myślę o nim jak o drodze, która muszę przebyć. Myślę o nim. Myślę o nim w każdej myśli, która tworzy moja głowa. Myślę o nim. /black-lips
|
|
 |
Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią, którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni, pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście, że każde miało swoje życie, że Ty żyłeś w innym świecie, a ja dusiłam się w smutku i żalu, gdzie ból był wspaniałą trucizną, który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne, ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się, choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się, że to co stworzyliśmy, co budowaliśmy przed długie miesiące, to coś co przetrwa wszystko, każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc, że życie przy Tobie jest spełnionym, realnym snem. To była bajka, która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam, aby przetrwać tamten czas. Bolesny, krwawy czas dla mojej duszy.
|
|
 |
"Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość." / Edward Stachura
|
|
 |
Ocieplenie, które nadeszło odsłoniło to co przykrywał śnieg. Wyczerpany świat. W kolorach mocno wyblakłych. Zlałam się z nim w jedną całość. Jestem tylko nicością i wypełnia mnie nicość. / notogarning
|
|
 |
Wiesz, że to miłość, kiedy zaczynasz tęsknić już jakiś czas przed pożegnaniem. Lub kiedy słuchasz go i czujesz, że mogłabyś tak do końca. Kiedy milczycie, będąc obok siebie i to w zupełności wystarcza. Kiedy denerwuje cię jak nikt inny, ale wciąż go kochasz. Kiedy ciężko ci jest mu odmówić, bo wiesz, że zrobiłabyś dla niego wszystko. Kiedy wystarczy jeden telefon, a ty już stoisz pod jego drzwiami i absolutnie nie jest to bycie jego pieskiem na każde zawołanie, tylko świadomość, że on chce cię właśnie teraz, obok, w tym miejscu, a bycie przy nim jest najwspanialszym miejscem na ziemi. Kiedy patrzysz w jego oczy i widzisz tą pewność. Kiedy uśmiecha się do ciebie i wiesz, że już nigdy żadne inne usta nie ujmą cię swoim urokiem w ten sposób. [ yezoo ]
|
|
 |
Dziś zasypiamy w białej kołdrze, a kiedyś zakopią nas w jednym grobie.
|
|
 |
Jestem z miejsca, gdzie modniejsza była hera niż Carolina Herrera, a każdy dzień był po to żeby przegrać, wygrali tylko stąd nieliczni.
|
|
 |
Ale wyschły łzy już dawno. Czasem jak się napierdolę trochę serce szlocha za tym, czego tak na prawdę nie chciałem nigdy, pytam jak to? On mi mówi "długo ukrywałem blizny".
|
|
 |
piję gorzka żołądkowa. Mijam ludzi, na ich twarzach tylko smutek i nie chce być jednym z tych, co prócz wódki mają już wszystko w dupie.
|
|
 |
Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu. Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto. Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja, Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap.
|
|
 |
Wiem co to miłość tak samo jak nienawiść.Wiem co to kraina pozbawiona wszelkich granic.W głowie mam wspomnienia wiem, że nie oddam ich za nic.Mosty raz spalone wiem, że nie da się naprawić.
|
|
|
|